Cyfryzacja rynku przetargów publicznych, wartego ok. 300 mld zł, przebiegła sprawnie. Kolejnym krokiem jest wykorzystanie sztucznej inteligencji w analizie ogromu danych.
Tam gdzie są duże pieniądze, tam nawet najmniejsza poprawa efektywności może wiele zmienić. Wartość całego polskiego rynku zamówień publicznych wzrosła w 2021 r. z ok. 281 do 297,8 mld zł. Jednym z kluczowych czynników kształtujących najbliższą przyszłość tego sektora będzie wykorzystanie AI (sztucznej inteligencji) – wynika z raportu firmy Marketplanet „Przyszłość i wyzwania zamówień publicznych”.
Sztuczna inteligencja wykorzysta ogrom danych
Podniesienie efektywności działań administracji będzie możliwe m.in. dzięki analizie zakupów i rekomendowaniu zamawiającym w czasie rzeczywistym np. kryteriów pozwalających uzyskać większą liczbę ofert. A większa konkurencja oznacza potencjalnie lepsze warunki dla podmiotu prowadzącego przetarg.
– Powszechne wykorzystanie AI do automatyzacji manualnych zadań, podejmowania lepszych decyzji i poprawy jakości obsługi klienta w biznesie stało się nieodzownym elementem działalności firm. Uczestnicy rynku oczekują, że usługi publiczne również będą przyjazne i wspierane przez inteligentne systemy. Sektor publiczny dysponuje ogromną ilością danych, dlatego potencjał wykorzystania sztucznej inteligencji w tym obszarze wydaje się o wiele większy niż w sektorze prywatnym – komentuje Magdalena Szmalec, business director w Marketplanet.
Jako przykłady zastosować wskazuje możliwość wielokrotnego używania raz wprowadzonych danych, a także automatyzację pracy zamawiających i wykonawców.
– W 2021 r. udzielono prawie 130 tys. zamówień z zastosowaniem przepisów ustawy prawa zamówień publicznych [PZP – red.]. To ogromna baza wiedzy i informacji, które mogą skokowo ułatwić zamawiającym przygotowanie następnych przetargów poprzez rekomendacje warunków w celu uzyskania jak najlepszych ofert. Wykorzystanie nowych technologii, w tym AI, w sektorze publicznym zwiększy efektywność działań administracji. To będzie jak przesiadka z manualnej skrzyni biegów na automat – mówi Magdalena Szmalec.

Cyfryzacja przynosi efekty
2021 był pierwszym rokiem pełnej elektronizacji udzielania zamówień publicznych, zgodnie z nowym PZP. Ze wspomnianego raportu wynika, że większość podmiotów (59,5 proc.) korzysta przy udzielaniu zamówień publicznych z komercyjnych platform: przede wszystkim z tych oferowanych przez Marketplanet (50,6 proc.) i OpenNexus (34,3 proc.). Platform rządowych (e-Zamówienia oraz miniPortal) używa 38,7 proc. badanych, a 1,5 proc. stworzyło własne narzędzie.
– Rynek zareagował na zmiany szokiem. „Nagle” okazało się, że dokumentacja użyta w postępowaniu może mieć formę elektroniczną bez konieczności drukowania, że umowy można podpisywać również w sposób elektroniczny, a wnioski zakupowe mogą być wysłane na elektroniczną ścieżkę akceptacji itd. Początkowy szok ustępuje jednak przekonaniu, że od cyfryzacji nie ma odwrotu i że jest ona najbardziej efektywnym narzędziem w sferze zamówień publicznych – mówi Magdalena Szmalec.
ESG nabiera znaczenia
Z badania przeprowadzonego przez Marketplanet wynika, że wśród kluczowych czynników dla zamówień publicznych są – poza wykorzystaniem AI – także wpływ ESG oraz integracja systemów informatycznych.
– Integracje między systemami wykorzystywanymi w jednostkach publicznych są kluczowe ze względu na efektywność i komfort pracy pracowników tych jednostek. Dzięki temu wprowadzona raz informacja jest automatycznie przekazywana do innych skomunikowanych ze sobą systemów – wyjaśnia Magdalena Szmalec.
Natomiast wprowadzenie kryteriów środowiskowych w przetargach wpłynie na zwiększenie transparentności oraz konkurencyjności.
Weź udział w “VIII Project Management Forum”, 25-26 kwietnia 2023, Warszawa >>