Polski rynek płatności odroczonych nabiera rumieńców. W połowie sierpnia nad Wisłą zadebiutowała Klarna - globalna marka stworzona przez Sebastiana Siemiątkowskiego, szwedzkiego miliardera z polskimi korzeniami, która podbiła Zachód, a teraz rusza na Wschód. Pojawienie się tak silnego rywala mobilizuje rodzimych graczy. Z szeroko zakrojoną kampanią, promującą autorskie rozwiązanie Allegro Pay, rusza właśnie gigant e-commerce, co oznacza udostępnienie usług finansowych milionom kupujących na platformie.
- W kolejnych miesiącach skupimy się na doskonaleniu produktu Allegro Pay oraz promowaniu go na platformie zakupowej. Będziemy tłumaczyć klientom, jak odpowiedzialnie korzystać z odroczonych płatności, oraz pokazywać na przykładach, kiedy dają one największe korzyści - deklaruje Rafał Czernik, członek zarządu Allegro Pay, spółki córki Allegro.eu.
Allegro dodaje gazu
Oferta Allegro Pay ma być przede wszystkim jednym z kilku silników wzrostu biznesu e-commerce - obok takich rozwiązań jak Allegro Smart (pakiet usług abonamentowych) i automaty paczkowe Allegro, które ruszą jesienią. Obecnie z platformy handlowej korzysta, oprócz ponad 13 milionów aktywnych kupujących, około 130 tys. sprzedawców.
Rafał Czernik wierzy, że wygoda korzystania z odroczonych płatności (jest to rozwiązanie płatnicze na tzw. jeden klik, o czym więcej w dalszej części tekstu) przyciągnie nowych kupujących, a w ślad za nimi przyjdą kolejne sklepy. One również mają skorzystać na tym rozwiązaniu. Allegro Pay przyznaje kupującym limit, w ramach którego mogą zrobić zakupy „na kreskę” i uregulować zobowiązanie po 30 dniach albo rozłożyć je na raty, co pozytywnie wpływa na wartość koszyka.

Opłacalny eksperyment
Trwający ponad rok pilotaż zakończył się powodzeniem. Wartość pożyczek udzielonych przez Allegro Pay w pierwszej połowie 2021 r. (odroczona płatność to w praktyce kredyt konsumencki) przekroczyła pół miliarda złotych - przy czym w drugim kwartale było to aż 347 mln zł, czyli prawie dwa razy więcej niż w ciągu trzech pierwszych miesięcy. Spółka nie ujawnia, ilu klientów skorzystało z oferty w trakcie testów. Danymi podzieli się nie wcześniej niż pod koniec roku.
- Mamy ambitne plany. Nie zwalniamy tempa - po pierwszym półroczu jesteśmy na dobrej drodze, by w 2021 r. osiągnąć miliardowy obrót - twierdzi Rafał Czernik.
O tym, że Allegro dobrze radzi sobie z ryzykiem, świadczy godny pochwały wskaźnik NPL, odzwierciedlający odsetek tzw. kredytów niepracujących. Na koniec pierwszego półrocza oczekiwane straty były na poziomie 2,1 proc.
- To bardzo dobry wynik. Dzięki niemu śmiało możemy rozszerzać usługę Allegro Pay na platformie handlowej, a cele, jakie postawiliśmy sobie na ten rok, nie wydają się zagrożone - podkreśla Rafał Czernik.
Wisienką na torcie jest wskaźnik zadowolenia klientów z usługi - NPS (z ang. net promoter score). Na koniec pierwszego pierwszego półrocza wyniósł 89 punktów. Klienci chwalili głównie wygodę i prostotę rozwiązania. W porównaniu z bankami, w których wskaźnik zadowolenia zwykle nie przekracza 20 punktów (w porywach dobija do 40, ale bywa również na minusie), Allegro ze swoimi usługami finansowymi na razie wypada bardzo dobrze. Według Rafała Czernika dopracowany model oceny ryzyka kredytowego w parze z zadowolonym klientem pozwalają Allegro Pay wypłynąć na szerokie wody.
Programista na wagę złota
Allegro Pay to fintech w grupie Allegro - tak pozycjonuje się na rynku finansowa spółka córka, oferująca odroczone płatności. Działa jako firma pożyczkowa z wpisem do stosownego rejestru, prowadzonego przez nadzór. Na razie gigant e-commerce nie planuje starać się o licencję bankową, jaką ma konkurencyjna Klarna. Dla grupy Allegro ważniejsza od możliwości zbierania depozytów jest współpraca z bankami, co robi od wielu lat i nie zamierza przestać, a wręcz przeciwnie - dalej chce rozwijać.
- Korzystamy z najnowszych technologii. Nasz zespół ma możliwość testowania i uczenia się - wierzymy, że w ten sposób możemy budować innowacyjne produkty. Na koniec ubiegłego roku mieliśmy na pokładzie 60 osób, a w tym chcemy co najmniej podwoić zatrudnienie - zapowiada Łukasz Dziekan, członek zarządu Allegro Pay.
Do współpracy zaprasza wszystkich, którzy chcą budować fintech - największe zapotrzebowanie Allegro Pay ma na programistów. Spółka wykorzystuje w autorskim rozwiązaniu samouczącą się sztuczną inteligencję, która pracuje na setkach terabajtów danych.
- Nasza hurtownia przetwarza dziennie ponad 50 gigabajtów nowych danych. Wyzwania inżynierskie i produktowe są unikatowe. W pierwszej połowie roku rośliśmy w tempie 100-procentowym kwartał do kwartału. Wymagania wydajnościowe są na poziomie dziesiątek milisekund. Cały system budujemy w myśl zasady „zero downtime”, co oznacza mniej więcej tyle, że aktualizacja systemu nie może powodować jego niedostępności dla klientów. Allegrowicze kupują o każdej porze dnia i nocy - mówi Łukasz Dziekan.
Zakupy na kreskę znów modne
Gracz oferujących na polskim rynku płatności odroczone jest więcej. Oprócz wspomnianej Klarny (jej siłą jest aplikacja do zarządzania zarówno zakupami, jak i płatnościami - nie tylko odroczonymi) nad Wisłą mamy także m.in. czeskie Twisto (firmę przejmuje właśnie ZIP, australijski konkurent). Liderem rynku na razie jest rodzime PayPo - spółka prognozuje, że w 2021 r. sfinansuje zakupy o wartości 1 mld zł i przebije 50 mln zł przychodów. Sił na polskim rynku próbuje również rosyjskie Revo, które operuje pod marką Mokka. Autorskie odroczone płatności w Polsce udostępniło też Zalando, a przymiarki robi pożyczkowa Wonga. W kuluarach mówi się, że lada momentę usługę zaoferuje również Polski Standard Płatności (PSP), czyli właściciel Blika.
- Nie oglądamy się na innych. Kibicujemy naszym kolegom z branży, ale wiemy też, jak trudno jest przekonać klientów do usługi finansowej, zdobyć ich zaufanie - odpowiada Rafał Czernik na pytanie, czy obawia się konkurencji.
Płatności odroczone wyrosły w e-commerce, ale niektóre firmy wchodzą z produktem również do sklepów stacjonarnych. Modele biznesowe są różne - dostawcy odroczonych płatności mogą zarabiać na prowizji od sklepów lub na klientach, którym de facto udzielają pożyczki. Allegro podchodzi do biznesu dwutorowo, przy czym w przypadku rozłożenia płatności na raty obciąża klientów tylko odsetkami - bez kosztów pozaodsetkowych, np. prowizji. Klasyczne odroczenie płatności o 30 dni jest bezpłatne. Klienci korzystający z usługi Allegro Smart mogą też bezpłatnie rozłożyć zapłatę na trzy części.
Długa lista zalet
Wśród głównych zalet odroczonych płatności przedstawiciele Allegro Pay wymieniają nie dostęp do pieniędzy na zakupy, ale to, że można kupić kilka rzeczy, przymierzyć, część oddać i zapłacić tylko za to, co faktycznie zostało zatrzymane. Poszczególne etapy takiej transakcji rozliczają się automatycznie. Klient może dokonać spłaty zobowiązania za pomocą Blika, karty płatniczej lub szybkim przelewem. Wgląd do salda allegrowicze mają z poziomu konta.
Maksymalny limit zakupowy przyznany allegrowiczom w ramach Allegro Pay wynosi 4,2 tys. zł. W indywidualnych przypadkach jest on podnoszony. Ocena zdolności kredytowej nowych klientów, czyli nieaktywnych użytkowników platformy zakupowej, będzie przeprowadzana z wykorzystaniem możliwości, jakie daje dyrektywa płatnicza PSD2 - przez wgląd na rachunek bankowy za zgodą właściciela. Proces jest w pełni zautomatyzowany, zajmuje około minutę.
Popularność płatności odroczonych stale rośnie - w ciągu dwóch lat wartość wydatków dokonanych z wykorzystaniem tej metody na całym świecie wzrosła o ponad 300 proc. Potencjał wzrostu jest wciąż ogromny. Świat jest u progu rewolucji w sposobie robienia zakupów w sieci. W tym kierunku zmierza również polskie e-commerce. Dziś płatności „kup teraz, zapłać później” oferuje ponad 30 proc. największych polskich merchantów. Udostępnienie tej metody przez Allegro szerokiemu gronu odbiorców będzie miało bardzo duże znaczenie dla jej upowszechnienia. To dobra wiadomość dla wszystkich uczestników rynku.
Twisto jest liderem płatności odroczonych w regionie CEE, planujemy utrzymać ten status. Systematycznie powiększamy sieć sklepów partnerskich – jesteśmy już obecni w ponad 30 tys., m.in. New Balance, RTV Euro AGD, W.Kruk, Ole Ole, Hebe i C&A, wchodzimy do kolejnych. Oferujemy konkurencyjne warunki, najbardziej kompleksowy produkt na rynku i wspólne działania marketingowe, które pozwalają sklepom dotrzeć do zupełnie nowych grup klientów. Dzięki potencjałowi naszego inwestora, którym jest globalny dostawca usług BNPL [buy now, pay later - red.], otworzyły się przed nami drzwi do współpracy z globalnymi partnerami oraz do know how, jakie Zip zdobyło na wielu rynkach. Z badań prowadzonych przez Zip wśród e-sklepów z całego świata wynika, że 96 proc. merchantów, którzy wdrożyli płatności odroczone, odnotowało pozytywne efekty dla swojego biznesu - przede wszystkim w postaci: wzrostu średniej wartości koszyka, zwiększonego napływu nowych klientów i większej częstotliwość zakupów. Taką wartość dodaną do biznesu wnosi również Twisto.