Akcje PG&E taniały o 55 proc. w handlu przedsesyjnym. Ochrona przed roszczeniami wierzycieli ma umożliwić koncernowi działalność w obliczu lawinowo napływających żądań odszkodowań od poszkodowanych w listopadowym pożarze w Kalifornii. Wywołało go zwarcie w instalacji spółki. Największy pożar w historii stanu spowodował śmierć 86 ludzi. Spłonęły w nim tysiące domów. Wielkość roszczeń poszkodowanych szacowana jest nawet na 30 mld USD.

PG&E zapewniło klientów, że nadal będzie dostarczało energię elektryczną oraz gaz ziemny nawet po ogłoszeniu bankructwa.