Notowany na GPW Answear.com, modowy sklep internetowy, zapewniał po odnotowaniu 50-procentowej dynamiki wzrostu sprzedaży w III kw., że jest dobrze przygotowany na ostatnie miesiące roku. Nie były to słowa rzucone na wiatr.
Rekord mimo niepewności
W IV kw., według wstępnych danych, spółka zwiększyła przychody o 39 proc. do 359 mln zł. W efekcie w całym roku sprzedaż wzrosła o 42 proc. do 969 mln zł. To kolejny rok wysokiej dynamiki – w 2021 r. przychody zwiększyły się o 66,9 proc. do 683,5 mln zł. Kurs podczas czwartkowej sesji znalazł się nad kreską i sięgnął 28 zł, co daje prawie 0,5 mld zł kapitalizacji.
„Za nami rekordowy czwarty kwartał, cieszy również utrzymanie wysokiej dynamiki wzrostu mimo wysokiej bazy z zeszłego roku. Konsekwentnie udowadniamy, że nasz biznes ma solidne fundamenty i jest odporny na tymczasowe zawirowania gospodarcze i dekoniunkturę, dzięki czemu jesteśmy jedną z najszybciej rozwijających się platform modowych e-commerce w Europie” – mówi cytowany w komunikacie prasowym Krzysztof Bajołek, prezes Answear.com.
Działająca w 11 europejskich krajach spółka podkreśla, że wpływ na wysoką dynamikę ma m.in. lepsza od założonej sprzedaż na rynkach uruchomionych w latach 2021-22. Znaczenie ma też rozwój nowych kategorii: home & living oraz sport & outdoor.
– Największa niepewność dotyczyła okresu wakacji, w którym miało się okazać, czy zrealizują się zapowiedzi analityków dotyczące załamania popytu konsumenckiego. Na bieżąco monitorowaliśmy więc sprzedaż i poziom zatowarowania, by optymalnie określić przyszłe dostawy. Na szczęście przynajmniej my nie odczuliśmy spadku popytu, co zaowocowało dobrymi wynikami w III kw., i we wrześniu widzieliśmy szansę na dobry rok. Kolejną niewiadomą był listopad, ale znów okazało się, że nasi klienci nie zaczęli podchodzić ostrożniej do wydawania pieniędzy – komentuje Jacek Dziaduś, wiceprezes Answear.com.
Fundamenty pod wzrost
O przyszłość spółka się nie obawia. Zapewnia, że dobrze przepracowała okres sprzed gospodarczych oraz geopolitycznych zawirowań i m.in. dobrze wykorzystała kapitał zebrany z pierwszej oferty publicznej przeprowadzonej z końcem 2020 r. (45 mln zł). Podkreśla, że solidne fundamenty i stosunkowo dobre nastroje konsumenckie w jej grupie docelowej sprzyjają jej mimo warunków dużej niepewności.
– Baza kosztowa na 2023 r. zapowiada się bardziej wymagająco w porównaniu do poprzednich lat m.in. z powodu rosnących kosztów logistyki i pracy. Zamierzamy jednak kontynuować intensywne działania marketingowe, ponieważ tylko realizacja długofalowych planów przynosi odpowiednie efekty. Ponadto ciągłe podnoszenie średniej wartości zamówienia pomaga nam w pokrywaniu rosnących kosztów – mówi Jacek Dziaduś.
Głównym wskaźnikiem dla Answear.com na ten rok będzie kondycja konsumentów.
– Wydaje się, że na poziomie makroekonomicznym najgorsze już się wydarzyło. Liczymy więc, że popyt wśród naszych klientów się nie osłabi – zwłaszcza po pozytywnych danych inflacyjnych za grudzień i decyzji o utrzymaniu poziomu stóp procentowych. A jeśli to się sprawdzi, to będziemy dążyć do utrzymania wysokiego tempa wzrostu – stwierdza wiceprezes Answear.com.
Wstępne dane o sprzedaży nas nie zaskoczyły – w IV kw. spodziewaliśmy się 357 mln zł, więc tylko nieznacznie mniej. Niemniej wynik kwartalny i roczny są bardzo dobre, a dynamika wyjątkowo wysoka. Choć ta za IV kw., 39 proc., jest nieco niższa niż 42 proc. w ujęciu całorocznym, to poziom jest nadal wysoki w okresie wysokiej inflacji, w wyniku której spodziewalibyśmy się szybszego tempa redukowania wydatków konsumenckich. Znaczenie ma jednak kontynuowanie zagranicznej ekspansji: w 2022 r. Answear.com uruchomił rynek słoweński, a w drugiej połowie 2021 r. grecki, chorwacki i cypryjski.
W poprzednich kwartałach spółka zaskakiwała przede wszystkim wysoką sprzedażą, cały rok okazał się bardzo dobry. W 2023 r. spodziewamy się spowolnienia dynamiki m.in. ze względu na efekt wysokiej bazy oraz erozję realnego dochodu rozporządzalnego konsumentów. Wyhamowanie będzie jednak umiarkowane, prognozuję ok. 23 proc. wzrostu przychodów r/r w całym roku. To nadal wysoki poziom jak na spowolnienie gospodarcze, które przed nami.
Answear.com zdecydowanie wyróżnia się dynamiką wzrostu sprzedaży na tle europejskiej konkurencji. To efekt m.in. dwóch czynników. Część graczy osiągnęła już wysoką penetrację rynków, przez co trudniej im notować dwucyfrowy wzrost sprzedaży. Ponadto Answear.com rozwija się w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, a rynek modowy na tym terytorium powinien wykazywać wyższą dynamikę wzrostu niż w Europie Zachodniej.
Największym akcjonariuszem Answear.com (58,9 proc. akcji) jest Forum X FIZ, za którym stoją Krzysztof i Arkadiusz Bajołkowie. Drugi pod względem wielkości jest giełdowy fundusz private equity MCI. Zainwestował w spółkę w 2013 r. w celu umocnienia jej pozycji w Polsce i budowy międzynarodowego zasięgu. Podczas IPO fundusz ograniczył wielkość sprzedawanego pakietu, ponieważ uznał, że finalna cena akcji (25 zł w porównaniu do 36,5 zł ceny maksymalnej) nie odzwierciedla w pełni potencjału Answear.com.
W grudniu 2022 r. MCI.EuroVentures dokupił 2,37 proc. akcji (zwiększając udział do 23,33 proc.), uzasadniając to m.in. bardzo atrakcyjną wyceną spółki i dużym potencjałem na tle konkurencji. Kupił akcje po 28,5 zł, co oznacza, że zapłacił 11,8 mln zł. Natomiast 28 grudnia zaprosił do sprzedaży 292,38 tys. akcji (ok. 1,67 proc. kapitału) po takiej samej cenie, czyli wyda maksymalnie 8,3 mln zł. Przyjmowanie ofert nastąpi 9 stycznia i potrwa do 13 stycznia.