W kwietniu premier Ewa Kopacz ma przedstawić plany dotyczące wsparcia polskiego przemysłu ciężkiego. Na informacje o rządowej strategii czekają zwłaszcza hutnicy, szykujący się do inwestycji. ArcelorMittal Poland (AMP), który w ostatniej dekadzie wydał na unowocześnienie polskich hut 5 mld zł, nie zasypia gruszek w popiele — myśli o kolejnych inwestycjach wartych miliardy.



— Chodzi m.in. o rozbudowę walcowni blach w Krakowie oraz ewentualnie dobudowę ocynkowni — twierdzi jeden z rynkowych ekspertów.
— Zapadła na razie wstępna, kierunkowa decyzja — twierdzi jeden z przedstawicieli grupy.
Walcownia została zbudowana kilka lat temu kosztem 1,2 mld zł. Szacunkowy koszt jej rozbudowy i dobudowy ocynkowni to 150-200 mln zł. Do tego trzeba doliczyć remont krakowskiego wielkiego pieca.
Ekologia i rozwój
Oficjalnie przedstawiciele AMP nie komentują sprawy, zapewniając, że informacji udzielą w przyszłym tygodniu. „PB” dowiedział się jednak, że za kilka dni planowane jest spotkanie z urzędnikami rządowymi, na którym omawiane mają być scenariusze dotyczące przyszłości sektora stalowego w Polsce. Rozmowy szefów koncernu z ministrami mogą przesądzić o skali planowanych przez AMP inwestycji.
— Ich realizację wstrzymuje brak rządowych decyzji dotyczących wsparcia przemysłów energochłonnych, np. ulg akcyzowych przy zakupie energii, oraz unijnego dofinansowania inwestycji proekologicznych, których realizację wymuszają przepisy UE — twierdzi Władysław Kielian, reprezentujący krakowską Solidarność AMP.
Wczoraj krakowscy hutnicy wzięki udział w manifestacji związkowej, domagając się właśnie energetycznychulg i wsparcia dla sektora stalowego, by mógł się rozwijać i konkurować z innymi hutami z Europy. Związkowcy i przedstawiciele AMP od tygodni alarmują, że koncern sam nie poradzi sobie z ekologicznymi inwestycjami, szacowanymi na 400 mln EUR, których realizację do 2019 r. wymusza unijna dyrektywa IED. Bez wsparcia dla ekoprojektów trudno myśleć o inwestycjach w rozbudowę potencjału.
— A warto w nią zainwestować, bo ostatnio w Polsce rekordowo rośnie zużycie stali, a jednocześnie wzrasta import wyrobów hutniczych, zwłaszcza ze Wschodu. Jeśli AMP chce umocnić pozycję rynkową, musi zainwestować w rozwój produkcji — uważa Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo- Handlowej.
Zgadza się jednak z tezą, że jeśli firma ma się rozwijać, musi działać na warunkach nie gorszych niż huty europejskie, korzystające m.in. z ulg przy zakupie energii czy wsparcia inwestycji w ochronę środowiska.
Motoryzacja czy budownictwo
Rozbudowę potencjału krakowskiej huty od dawna przewiduje Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, namawiający AMP do wejścia w produkcję blach dla motoryzacji. Część naszych rozmówców uważa, że dzięki rozbudowie walcowni i budowie w Krakowie ocynkowni ten postulat może zostać spełniony. Inni twierdzą natomiast, że budowa ocynkowni jest konieczna, ale na linii byłyby powlekane blachy nie dla przemysłu motoryzacyjnego, lecz dla budowlanki, m.in. na pokrycia dachowe.