Zarząd Arcusa liczy na powodzenie oferty publicznej. Akcje wyceniono niezbyt wysoko, by inwestorzy mogli na nich zarobić.
Arcus, spółka informatyczna, dostarczająca systemy do zarządzania dokumentami i korespondencją masową, chce pozyskać z emisji 41,2 mln zł. Inwestorzy będą składali zapisy na akcje po cenie z przedziału 14,5-17 zł. Dom Maklerski Polonia Net, który jest oferującym, wycenił walory spółki na 21,56 zł.
Arcus zamierza sprzedać 2,5 mln akcji. Około 40 proc. trafi do inwestorów indywidualnych. Jeśli w ofercie zostaną sprzedane wszystkie akcje, do nowych akcjonariuszy trafi jedna trzecia wszystkich akcji spółki. Część walorów (2,67 proc.) obejmie zarząd i pracownicy spółki. Dotychczasowi akcjonariusze — Marek i Michał Czeredysowie — zobowiązali się, że nie sprzedadzą swoich papierów przez dwa lata, a pracownicy — przez półtora roku.
Część pieniędzy z emisji — 13,7 mln zł — firma chce wydać na rozwój organiczny, w tym rozbudowę własnych systemów IT, promocję i marketing, zatrudnienie no- wych pracowników. Kolejne 27,5 mln zł Arcus przeznaczy na przejęcia.
— Chcemy dzięki temu wzmocnić pozycję w naszym podstawowym biznesie. Zamierzamy też poszerzyć działalność — mówi Witold Czyżewski, prezes Arcusa.
W 2006 r. przychody spółki wyniosły 87,4 mln zł, EBIDTA 9,6 mln zł, a zysk netto — 7,1 mln zł. Prognozy spółki na 2007 r. zakładają wzrost wyników do 104,4 mln zł przychodów, 11,3 mln zł EBIDTA i 7,5 mln zł zysku netto. Zarząd podkreśla, że Arcus ma bardzo wysokie marże. Rentowność netto spółki w zeszłym roku sięgnęła 8,1 proc.