Sąd zwleka z rejestracją podziału akcji. To wstrzymuje prace nad emisją akcji i zagraża planom przejęcia.
Akcjonariusze Atlantisu, który kiedyś wytwarzał płyty warstwowe, a od lat nie prowadzi działalności operacyjnej, w połowie marca przegłosowali split akcji w stosunku 1:5. Wniosek o zarejestrowanie podziału czeka na zatwierdzenie przez sąd już 1,5 miesiąca, a pozytywnej decyzji główny akcjonariusz spółki spodziewał się już kilka tygodni temu.
— Nie mamy żadnych informacji z sądu poza faktem, że przeprowadzał się ostatnio do nowej siedziby i prawdopodobnie to jeden z powodów opóźnienia — rozkłada ręce Jan Chrostowski, prezes Atlantisu.
Dodaje, że przez to zaburzył się nieco harmonogram inwestycyjny spółki.
— Jesteśmy uzależnieni od uzyskania środków z emisji akcji, a nie możemy ruszyć z jej przygotowaniem, dopóki nie będziemy znali decyzji sądu — mówi Jan Chrostowski.
W marcu NWZA Atlantisu przegłosowało dwie emisje: 248 mln akcji z zachowaniem prawa poboru (na 1 stary walor przypadną 4 nowe) oraz 260 mln akcji dla inwestora strategicznego. Cena emisyjna w obu przypadkach wynosi 7 groszy, a dniem ustalenia prawa poboru jest 11 czerwca. Warszawska spółka potrzebuje pieniędzy na rozpoczęcie działalności — Mariusz Patrowicz, jej główny akcjonariusz, chce, by budowała farmy wiatrowe.
Tymczasem niedawno wygasł podpisany pod koniec lutego list intencyjny w sprawie przejęcia spółki Delfre, która ma pozwolenie na budowę farmy wiatrowej pod Darłowem. Jej przejęcie miało kosztować około 23 mln zł, a budowa wiatraków — kolejne 35 mln zł.
— Nie mamy już wyłączności, ale rozmowy będą prowadzone dalej — obiecuje Jan Chrostowski.
Dodaje, że jeśli nie uda się porozumieć z właścicielem Delfre — firmą FCT Polska — zarząd Atlantisu będzie szukał innych możliwości inwestycyjnych w tym obszarze.
— Rynek energii odnawialnej uznajemy za bardzo perspektywiczny i nie chcemy rezygnować z tego projektu — mów Jan Chrostowski.
Inwestorom pozostaje więc czekać na decyzję sądu i rozpoczęcie działań, zmierzających do przeprowadzenia obu emisji akcji. Oby nie stało się tak jak poprzednio — gdy Komisja Nadzoru Finansowego po 10 miesiącach rozpatrywania odrzuciła prospekt emisyjny Atlantisu.