2011-09-20 07:56Znowu Grecja na tapecie
W poniedziałek Amerykanie trafili na znowu spanikowanych europejskich inwestorów.
2011-09-19 08:01Spokojny dzień „trzech wiedźm”
W piątek w USA, tak jak na całym świecie wygasały wrześniowe serie instrumentów pochodnych (dzień trzech wiedźm). To z pewnością nieco deformowało przebieg sesji. Istotnie, zachowanie rynku akcji było nieco dziwne. Nie było najmniejszej korelacji między rynkiem akcji, a walutowym i surowcowym.
2011-09-16 14:48W finansowym zoo wszyscy pomagają bykom
Czy ktoś pamięta, jakie po kolei czynniki działały na nastroje panujące ostatnio na rynkach finansowych? Twierdzę, że mało kto (bez pomocy materiałów) przypomni jak rozwijała się sytuacja. Kolejne pogłoski, plotki, odejścia (Jurgena Starka z ECB), wypowiedzi i obietnice doprowadzają do takiego bałaganu, że gracze na rynkach zachowują się jak atakowani przez osy ludzie - biegają bez pomysłu i bez kierunku. Bez kierunku, mimo że ostatnio indeks rosną.
2011-09-16 08:14Banki centralne zmuszone do interwencji
W USA decydujące o przebiegu sesji wydarzenie miało miejsce pół godziny przed rozpoczęciem sesji. Doprowadziło do euforii w Europie i wpłynęło na zachowanie wszystkich rynków.
2011-09-15 09:26Politycy poprawiają nastroje na rynkach
W USA, podobnie jak w Europie, rynkami rządziły wypowiedzi i działanie polityków. Co prawda zapowiedzi José Barroso, szefa KE, mówiącego o projekcie euroobligacji należy między bajki włożyć, ale to od rana pomagało bykom.
2011-09-14 08:42Politycy poprawiają nastroje na rynkach
Jak zapewne sobie wszyscy przypominamy w USA w poniedziałek indeksy wzrosły dzięki informacji (plotce) mówiącej o tym, że Chiny będą kupowały włoskie obligacje. To oczywiście żart, bo tak naprawdę pomógł wtedy giełdom cały zestaw czynników, o czym w komentarzach pisałem. Wtorek potwierdził, że „chiński” czynnik był tylko pretekstem. Okazało się bowiem, że jeśli nawet Chiny będą kupowały to z pewnością nie tyle, żeby uratować strefę euro. Indeksy jednak rosły.
2011-09-13 07:36Komentarz Piotra Kuczyńskiego: Amerykanie lekceważą europejskie zagrożenie
W poniedziałek gracze na rynkach europejskich mogli ucieszyć się (co nieco enigmatyczną) obietnicą, którą ministrowie finansów oraz bankierzy centralni grupy G7 złożyli w sobotę.
2011-09-12 08:12Europa zaćmiła Obamę
W USA nie poznaliśmy w piątek reakcji na plan Baracka Obamy. Nie powalał on zdecydowanie na kolana, ale był większy o 50 procent od oczekiwań, więc z pewnością nie prowokował do sprzedaży akcji. Całą uwaga Amerykanów skupiła się jednak na Europie.
2011-09-09 08:30Trzy wystąpienia w centrum uwagi
W USA rynki czekały w czwartek na dwa wystąpienia: Bena Bernanke, szefa Fed i Baracka Obamy, prezydenta USA. Tylko pierwsze wystąpienie odbyło się przed sesją.
2011-09-08 09:16Realizacja zysków z krótkich pozycji przed wystąpieniem prezydenta USA
Niewiele da się powiedzieć o środowej sesji na rynkach amerykańskich. Zresztą dokładnie to samo można powiedzieć o rynkach europejskich. Na pozór widzieliśmy na rynkach akcji euforię. Czytelnik pewnie się obruszy - jak to „na pozór” skoro indeksy w Europie rosły po trzy, a nawet i cztery procent, a amerykańskie nie były daleko za nimi?
2011-09-07 08:31Kuczyński: SNB pomógł tylko frankowi (w osłabieniu)
We wtorek Amerykanie wrócili po trzydniowym weekendzie i trafili na rynki, na których panował strach. Pięcioprocentowe spadki indeksów europejskich w poniedziałek j kolejne spadki we wtorek nie mogły się Amerykanom spodobać. Oczywiście w USA nikt nie przejął się tym, że szwajcarski bank centralny (SNB) zdecydował się na obronę kursu EUR/CHF tak, żeby nie zszedł poniżej poziomu 1,20 CHF. Zareagowało jedynie złoto. Taniało, bo podobno gracze, którzy ponieśli straty na franku rekompensowali je sobie sprzedając złoto.
2011-09-05 09:37Amerykańskie firmy nie zatrudniają
W piątek w USA nastroje były słabe już przed publikacją amerykańskich danych makro, bo mocno traciły indeksy w Europie. Tam nadal trapiła graczy sytuacja Grecji i innych państw PIIGS. Potem jeszcze doszły właśnie amerykańskie dane makro, ale do końca nie było jasne jak rynek je zinterpretuje.
2011-09-02 08:18"Dobre" dane nie pomogły
W USA pierwszy dzień miesiąca często pomaga bykom, bo fundusze angażują świeże pieniądze. Tym razem jednak tak nie było. Można było winić za to sytuację w Europie, gdzie dane makro (indeksy PMI) wskazywały na znaczne spowolnienie gospodarki, ale to nie jest podstawowa przyczyna słabości rynków akcji.
2011-09-01 08:25Technika kontra prezydent
W środę amerykańskie byki miały wszystko po swojej stronie. Koniec miesiąca, czyli „window dressing”, nieco lepsze od oczekiwań dane makro, zapowiedzi prezydenta Baracka Obamy.
2011-08-31 08:41W końcu miesiąca wszyscy modlą się do Fed
Wtorkowe zachowanie rynków amerykańskich potwierdza tezę mówiącą o majstersztyku Bena Bernanke, którym było jego piątkowe wystąpienie w Jackson Hole. Dane makro były fatalne (również te europejskie - indeksy nastrojów), dolar się umacniał, a jednak indeksy spadać nie chciały. Kończący miesiąc proces „window dressing” i hasło „Fed pomoże” nadal pomagały bykom. Spójrzmy wpierw na dane makro.
2011-08-30 14:45Odroczenie wyroku?
Fatalna sytuacja na rynkach finansowych zaczęła się poprawiać już przed wystąpieniem Bena Bernanke, szefa Fed na sympozjum Fed w Jackson Hole (26 sierpnia). Wiele było sceptycznych głosów analityków, którzy twierdzili, że szef Fed w obecnej sytuacji nie może niczym rynków pozytywnie zaskoczyć. Wiadomo było, że drukowanie dolarów (kupowanie obligacji określane skrótem QE) nie doprowadziło do trwałej poprawy w gospodarce, a jedynie poprawiło nastroje inwestorów giełdowych. Trudno było oczekiwać, że szef Fed zapowie kolejna rundę tak zgranego już środka pomocowego.
2011-08-30 08:26Komentarz Piotra Kuczyńskiego: w końcu miesiąca słowa szefa Fed ważą więcej
Po piątkowym występie szefa Fed poniedziałkowa sesja miała w USA specjalne znaczenie.
2011-08-29 07:20Majstersztyk Bena Bernanke
Wystąpienie szefa Fed było majstersztykiem (o krótkoterminowych skutkach) ukierunkowanym na pomoc rynkom finansowym, mimo tego, a właściwe nawet dlatego, że Bernanke nie obiecał niczego konkretnego.
2011-08-26 08:11Piotr Kuczyński: realizacja ostatnich zysków przed wystąpieniem szefa Fed
W USA w czwartek rozpoczęło się sympozjum Fed w Jackson Hole, ale wszyscy gracze czekali na piątkowe wystąpienie szefa Fed. Cześć z nich postanowiła na wszelki wypadek zrealizować dwudniowe, całkiem spore zyski (blisko 5 procent na S&P 500), co było całkiem zrozumiałe. Zaszkodziło też niedźwiedziom to, że Francja, Włochy i Hiszpania po sesji przedłużyła do 30 września zakaz krótkiej sprzedaży dla spółek sektora finansowego. Skoro podejmuje się takie decyzje to znaczy, że regulatorzy bardzo się boją rozwoju sytuacji.
2011-08-25 08:35Sprzeczne sygnały przed sympozjum Fed
Środa była w USA wigilią sympozjum Fed w Jackson Hole (dwa dni przed wystąpieniem Bena Bernanke). To znowu musiało pomagać bykom, chociaż po dużych zwyżkach z wtorku już nie tak bardzo. Poza tym rynek złota i obligacji sygnalizowały, że rynek akcji może się mylić (o tym niżej).