Mecenas Lidia Bagińska została odwołana z funkcji syndyka na środowym posiedzeniu X Wydziału Upadłościowego Sądu Rejonowego dla M. St. Warszawy - poinformował Referat Prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie.
Lidia Bagińska, która jako kandydatka Samoobrony została wybrana do Trybunału Konstytucyjnego, została powtórnie odwołana ze stanowiska syndyka Unikat Development.
Według mediów, Bagińskiej zarzucano m.in konflikt interesów i niegospodarność przy pełnieniu funkcji syndyka.
Według "Dziennika" jako syndyk miała ona zawrzeć umowę ze swoim partnerem z kancelarii prawnej, adwokatem i europosłem Samoobrony Markiem Czarneckim na reprezentowanie Unikatu w sprawie sądowej o 32 mln zł.
Wynagrodzenie Czarneckiego i drugiego prawnika biorącego udział w sprawie miało wynieść, w wypadku wygranej, 2 mln zł
Umowy tej, mimo poinformowania sądu o jej wygaśnięciu, miała jednak nie zrywać i kontynuować współpracę z Czarneckim. Został on nawet, według "Dziennika", likwidatorem spółki-córki Unikatu - Dostinu - przy czym jako siedzibę upadającej firmy wybrano biuro kancelarii prawnej "Czarnecki & Bagińska".
Według "Dziennika" działania te spowodowały po raz pierwszy odwołanie Bagińskiej ze stanowiska syndyka Unikatu w 2005 roku. Po apelacji odzyskała ona funkcję, którą powtórnie dzisiaj utraciła.
(PAP)