
Salman bin Khalifa al Khalifa, tamtejszy minister finansów podkreślił, że działania rządu będą skupiać się na narzędziach, które oprócz bodźca zapewnią wzrost przychodów.
Chcemy, aby ożywienie miało trwalszy charakter zanim podejmiemy jakiekolwiek dodatkowe kroki w zakresie dalszego wspierania gospodarki – powiedział szef resortu finansów.
Dochody tego kraju oprócz kryzysu koronawirusowego dotknięte zostały boleśnie niskimi cenami ropy.
Według szacunków agencji S&P Global Ratings, Bahrajn wdrożył pakiet stymulacyjny o wartości odpowiadającej około 32 proc. PKB. Jego główną część stanowią narzędzia płynnościowe i odroczenia spłaty zadłużenia. Z kolei Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że do 2023 r. dług brutto osiągnie poziom 120 proc. PKB, a gospodarka Bahrajnu skurczy się w br. o 4 proc. zaś w 2021 r. odbije o 2,3 proc.