
Cytowany przez agencję Bloomberg decydent powtórzył, że konieczne są dalsze podwyżki stóp procentowych, choć skala aprecjacji i docelowy poziom stóp pozostają dyskusyjne.
Obserwujemy pewien postęp, ale inflacja na poziomie 5,5 proc. pozostaje znacznie powyżej celu Fed, w wyniku czego daliśmy jasno do zrozumienia, że wciąż mamy wiele do zrobienia – stwierdził Barkin.
Bankier centralny podkreślił, że pewnym problemem jest sytuacja na rynku pracy, który wykazuje się nadzwyczajną odpornością na działania Fed zmierzające do schłodzenia koniunktury.
Rynek pracy jest „niewiarygodnie zdrowy”, a zmiany strukturalne, takie jak starzenie się społeczeństwa, mogą oznaczać, że pozostanie napięty przez dłuższy czas – ocenił Barkin.
Inflacja uderza w biednych
W opinii jednego z czołowych przedstawicieli Fed, inflacja choć dotyczy wszystkich obywateli i firmy, szczególnie boleśnie uderza w biedniejszą część społeczeństwa.
Inflacja udowodniła każdemu z nas, jak zagmatwane, jak wyczerpujące i jak niesprawiedliwe może być to zjawisko. Zwłaszcza w przypadku osób o niskich dochodach. Wyższe ceny, pochłaniające gros ich dochodów wpływają na nich bardziej niż na kogokolwiek innego – podsumował Barkin.