Czym będzie żyła branża TSL w 2014 r.? Prawdopodobnie nie będzie to ani modernizacja infrastruktury kolejowej, ani koszt dostępu do niej. Nic nie wskazuje też na to, że przedstawiciele branży skoncentrują się na kibicowaniu w drogowym sporze z Rosją.
— Tematem numer jeden będzie raczej ożywienie gospodarcze i idący za tym wzmożony popyt na usługi logistyczne — uważa Tomasz Cegielski, dyrektor biznesu lądowego w DB Schenker Logistics. Coraz więcej przedstawicieli branży TSL — od operatorów logistycznych przez kurierów po firmy pocztowe — upatruje szansy w rozwoju usług związanych z przewozem przesyłek drobnicowych i paczkowych. Chcą w ten sposób skorzystać na szybkim rozwoju e-handlu.
— Możemy się spodziewać rozwoju usług związanych z obsługą e-handlu i dostawami B2C — mówi Tomasz Cegielski. Branża TSL będzie się zmieniała także dlatego, że kontrahenci dążą do minimalizacji zapasów magazynowych i rozwija się sprzedaż detaliczna przez internet do niemal wszystkich działów handlu.
— Jeszcze bardziej wyjdziemy naprzeciw oczekiwaniom klientów, m.in. w zakresie indywidualizacji terminów podjęć oraz czasu dostaw — zapowiada Piotr W. Krawiecki, prezes DSV Road. Branża kurierska będzie walczyła o względy klientów, oferując coraz więcej udogodnień. Konsumenci będą mieli do wyboru coraz więcej sposobów odbioru przesyłek. Być może już w tym roku wyjaśni się, czy paczkomaty InPostu przyjęły się wystarczająco, by zapewnić spółce odpowiedni zwrot z kapitału. Raporty GUS za 2013 r. potwierdzają 2-3-procentowy spadek cen w transporcie. W roku 2014 powinny one jednak wzrosnąć.
— Wierzę, że w przyszłym roku na rynku TSL powstaną bardziej zrównoważone relacje między kosztami produkcji a cenami i jakością usług logistycznych — mówi Piotr W. Krawiecki. Coraz mniej czasu mają firmy TSL na przygotowanie się do wprowadzenia od 2015 r. unijnej dyrektywy 2012/33, która zgodnie z międzynarodową konwencją o zanieczyszczaniu morza przez statki — Marpol — obniża zawartość siarki w paliwach morskich na Bałtyku i części Morza Północnego do 0,1 proc. Wymusi to kosztowną wymianę lub modernizację floty promowej. Wzrost kosztów frachtów promowych szacuje się na 40-60 proc. Na znaczeniu w 2014 r. mają zyskiwać transport kolejowy (szczególnie z Chin) i rozwiązania intermodalne.
— Trudno przewidzieć, jakie będą ceny ropy. W związku z ożywieniem gospodarczym powinny rosnąć. Spodziewać się można także kolejnego wzrostu opłat za przejazd drogami publicznymi, czyli e-myta, szczególnie że mają być oddawane do użytku nowe odcinki dróg krajowych i autostrad — uważa Tomasz Cegielski. Ponieważ prognozy dla polskiej gospodarki — zarówno co do wzrostu PKB, jak i handlu zagranicznego — są dobre, inwestycjami w branży TSL w 2014 r. będą zainteresowane polskie i zagraniczne firmy.