Kilkanaście sztuk chce sprzedać przedstawiciel marki. Mało? Chyba nie, biorąc pod uwagę, że najtańsze auto kosztuje 760 tys. zł.
Zgodnie z naszymi zapowiedziami, brytyjski Bentley pojawił się w Polsce. W warszawskim salonie Auto Viva działa serwis. Od kilku dni można już też kupować auta (pierwotnie sprzedaż miała ruszyć dopiero pod koniec roku).
Oficjalna premiera odbędzie się 15 kwietnia wraz z imprezą promującą bank Rotschilda. Dlaczego? Obie firmy liczą na tych samych klientów. Ile luksusowych samochodów może znaleźć u nas nabywców?
— Rynek jest obiecujący. W 2007 r. sprzedano w Polsce 900 nowych samochodów o wartości powyżej 500 tys. zł. Liczymy, że sprzedamy w tym roku kilkanaście aut — zapowiada Maciej Janiszewski, dyrektor generalny Bentley Warszawa.
Mało? Chyba nie, biorąc pod uwagę, że najtańszy Bentley będzie kosztował około 760 tys. zł.
Według Macieja Janiszewskiego, w tym roku otwarte zostaną serwisy w Katowicach i Poznaniu. Gdy znajdą się chętni, tam też będzie można kupić auta. I jeszcze jedno. Bentley Warszawa to na razie tylko przedstawiciel niemieckiej spółki Bentley Berlin. Oficjalnym dilerem stanie się na przełomie 2008 i 2009 r.