Orsted planuje sprzedaż nowych akcji o łącznej wartości 60 mld koron duńskich (9,4 mld dolarów). Cena emisyjna została ustalona na 66,6 korony za akcję, co oznacza dyskonto wynoszące 66,7 proc. wobec kursu zamknięcia z piątku, 12 września. Spółka liczy, że oferta pozwoli zakończyć kilkuletni kryzys i odbudować zaufanie inwestorów.
Celem jest pozyskanie środków na amerykańskie projekty wiatrowe, przede wszystkim Sunrise Wind u wybrzeży Nowego Jorku. Zarząd podkreśla, że emisja ma nie tylko zabezpieczyć dodatkowe potrzeby finansowe, ale także wzmocnić fundamenty spółki i umożliwić dalszy rozwój.
Presja inwestorów i polityczne ryzyko
Sytuacja Orsted stała się szczególnie trudna po sprzeciwie prezydenta USA Donalda Trumpa wobec odnawialnych źródeł energii. Niecałe dwa tygodnie po ogłoszeniu planów emisji waszyngtońska administracja nakazała firmie wstrzymanie budowy niemal ukończonej farmy wiatrowej u wybrzeży Rhode Island. Decyzja ta podważyła stabilność projektów w USA i wywołała falę niepewności wokół planów inwestycyjnych spółki.
Kurs akcji Orsted spadł o jedną trzecią od momentu ogłoszenia emisji, co podkreśla skalę utraty zaufania rynków.
Warunki emisji i mechanizm ochrony
Emisja praw poboru umożliwia dotychczasowym akcjonariuszom zakup nowych akcji po cenie znacznie niższej niż rynkowa. Cena emisyjna została ustalona na 66,6 korony (10,46 dolara) za walor, co oznacza ponad 66 proc. dyskonta wobec notowań z piątku.
Stosunek subskrypcji wynosi 15:7, co oznacza, że posiadacz 7 praw poboru może zapisać się na 1 nową akcję. Mechanizm ten ma zrekompensować rozwodnienie kapitału i zachęcić inwestorów do wsparcia podwyższenia kapitału.
Spółka podała, że wyniki oferty zostaną opublikowane 6 października. Obrót prawami subskrypcji rozpocznie się 17 września i zakończy 30 września.