Biazet Na szczyt ekspresem … do kawy

SYS
opublikowano: 2009-12-14 00:00

W przeszłości firma produkowała m.in. telewizory i cewki do małych fiatów. Dziś montowane w jej zakładach ekspresy można spotkać w każdym zakątku świata.

Historia Biazetu zaczęła się 40 lat temu — wtedy w Białymstoku ruszyło przedsiębiorstwo, którego zadaniem było dostarczanie elementów do raczkującej jeszcze produkcji telewizorów. Zakład miał w kraju renomę i jeszcze w latach 80. zaczął produkować telewizory pod własną marką. Wytwarzał także m.in. cewki zapłonowe do fiatów 126p. Po zmianie ustroju przyszło załamanie popytu na wyroby firmy. Władze spółki musiały podjąć decyzję o zaprzestaniu dotychczasowej produkcji. To był dla Biazetu ciężki okres.

— Postawiliśmy na produkcję niewielkich wyrobów elektronicznych. I to do dziś jest naszą silną stroną — mówi Adam Morawski, prezes Biazetu.

Przełomowe okazało się nawiązanie współpracy z Philipsem. Holenderzy szukali nowej lokalizacji i rozpatrywali ich kilkanaście. Białystok nie dał konkurencji najmniejszych szans. Mariaż z Philipsem rozpoczął się od montowania w Białymstoku czajników elektrycznych. Z czasem doszły bardziej skomplikowane technicznie produkty, takie jak ekspresy do kawy i odkurzacze. Produktem, który przebojem wszedł na zagraniczne rynki i stał się znakiem rozpoznawczym firmy, jest ciśnieniowy ekspres do kawy Senseo. Białostocki Biazet zaopatruje w niego cały kontynent, ale można go spotkać w każdej części świata.

Dziś Biazet ma ogromny kompleks technologiczny i jest ważnym pracodawcą w regionie. Firma stale się rozwija i planuje kolejne działania

— Chcemy sami wytwarzać komponenty, zamiast kupować je od dostawców. Będziemy też rozszerzali grupę klientów — mówi prezes Adam Morawski.

Planujemy samodzielne wytwarzanie komponentów, rozszerzenie grupy klientów. Będziemy też rozwijać kompetencje komercyjne i inżynierskie.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface

Partner strategiczny

Alior

Partnerzy

GPW Orlen Targi Kielce