Buffett ogłosił, że kupił sobie 2 mln akcji Seritage Growth Properties (SRG). Ta transakcja dała mu od razu 8 proc. kapitału i drugie miejsce w akcjonariacie spółki. Wiadomość wywindowała kurs SRG o 17 proc. Rynek zaczął analizować motywy „wyroczni z Omaha”. SRG to działająca na rynku nieruchomości spółka wydzielona z sieci handlu detalicznego Sears. Jest właścicielem 262 sklepów, które następnie wynajmuje. Niektórzy twierdzą, że Buffett zdecydował się na inwestycję, aby skorzystać ze szczodrej dywidendy SRG. Status podatkowy tej spółki nakazuje jej przeznaczyć co najmniej 90 proc. zysku na dywidendę. SRG informowało przy ostatniej publikacji wyników kwartalnych, że w tym roku zamierza podzielić się zyskiem z akcjonariuszami. A Buffett i jego Berkshire Hathaway znani są z tego, że lubią dywidendy. Wehikuł inwestycyjny legendarnego inwestora ma skłonność do nabywania uprzywilejowanych akcji spółek, które pozwalają liczyć na większy udział w ich zysku.
