Notowania amerykańskiej ropy West Texas Intermediate odnotowały w piątek znaczny spadek, kończąc sesję na poziomie 70,35 USD za baryłkę, co oznacza obniżkę o 2,7 proc., czyli o 1,98 USD. Z kolei cena ropy Brent, potaniała o 2,3 proc., czyli o 1,76 USD, osiągając poziom 73,87 USD za baryłkę. Producenci energii wstrzymali ponad 23 proc. wydobycia ropy w Zatoce Meksykańskiej, przygotowując się na uderzenie huraganu Rafael. Jednak najnowsze prognozy dotyczące jego trasy i intensywności zmniejszyły zagrożenie, jakie burza stwarza dla produkcji ropy.
Presja deflacyjna w chińskiej gospodarce ciąży na cenach ropy od początku roku, a dane celne pokazują szósty z rzędu miesiąc spadków w imporcie ropy przez Chiny w październiku w ujęciu rocznym.
Pomimo piątkowego spadku ceny ropy wzrosły w skali tygodnia o ponad 1 proc., co było wynikiem oczekiwań na zaostrzenie sankcji wobec Iranu i Wenezueli przez nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa, co mogłoby zmniejszyć podaż ropy na globalnym rynku. Decyzja Rezerwy Federalnej USA o obniżeniu stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego w czwartek również wsparła wzrost cen ropy w poprzedniej sesji o ponad 1 proc.