Co dalej z cenami ropy naftowej?

Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa DM BOŚ
opublikowano: 2023-06-05 11:19

Niedzielna decyzja OPEC+ o podtrzymaniu cięć produkcji ropy naftowej na dłużej, aż do końca 2024 roku, jak również deklaracja Arabii Saudyjskiej w kwestii kolejnego cięcia produkcji ropy, świadczą o tym, że kraje rozszerzonego kartelu wyjątkowo poważnie podchodzą do zadania wspierania notowań ropy naftowej na światowym rynku. Presja na ceny ropy naftowej, która w ostatnich miesiącach jest wyraźnie widoczna, uderza bowiem w gospodarki krajów produkujących i eksportujących surowiec.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
fot. Angus Mordant/Bloomberg

O ile jednak Stany Zjednoczone przez ostatni rok nawoływały do wywierania presji na spadek cen ropy i, tym samym, wspierania rozwoju gospodarczego, to OPEC, z Saudyjczykami na cele, oponowała za tym, aby podtrzymać ceny ropy naftowej wysoko. To generowało polityczne tarcia. Osobną kwestią były cięcia produkcji ropy przez Rosję, które częściowo wynikały z rosyjskiego zaangażowania w wojnę, a częściowo także służyły temu, aby podtrzymać ceny ropy wyżej, co przecież jest korzystne także dla samej Rosji.

Na razie działania OPEC+ mają ograniczony zakres, ponieważ obawy o kondycję globalnej gospodarki oraz nadal dość wysokie zapasy ropy naftowej generują presję na ceny ropy. Niemniej, w perspektywie kolejnych miesięcy sytuacja może się istotnie zmienić, bowiem cięcia produkcji zaczną wpływać na zmniejszenie zapasów. Jeśli do tego zwiększyłby się popyt na ropę naftową i paliwa, wynikający z sezonu letniego lub polepszenia kondycji globalnej gospodarki (co do tego ostatniego są jednak wątpliwości), to ceny ropy stałyby się podatne na odbicie notowań w górę.

Obawy o podaż ropy naftowej wynikają nie tylko z ograniczania produkcji w krajach OPEC+, lecz także z sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Liczba punktów wydobycia ropy naftowej w USA od kilku tygodni spada, co pokazują raporty Baker Hughes. Co więcej, USA zaczęły uzupełniać swoje rezerwy strategiczne ropy naftowej, co pozytywnie wpływa na popyt na ropę.