Już od 11 lat właściciele MŚP z pomocą gwarancji de minimis łatwiej zdobywają finansowanie i utrzymują płynność finansową firm. Z raportu „Efekty gwarancji de minimis”, przygotowanego przez ekspertów departamentu badań i analiz Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), wynika, że do końca października wsparcie tego banku pomogło ponad 288 tys. przedsiębiorcom zabezpieczyć kredyty obrotowe lub inwestycyjne na łączną kwotę ponad 350 mld zł.
Bez zaległości podatkowych
Warto przypomnieć, że zgodnie z prawem łączna wartość pomocy de minimis uzyskanej przez jednego przedsiębiorcę nie może przekroczyć 300 tys. EUR w ciągu trzech ostatnich lat. Co ważne, właściciele firm, którzy chcą ubiegać się o gwarancje, nie mogą mieć zaległości z tytułu opłat podatków i składek ubezpieczeniowych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. W czasie pandemii przedsiębiorcy mogli liczyć na preferencyjne zasady udzielania tego wsparcia przez BGK.
– Specjalne warunki, na jakich były przyznawane gwarancje, przyczyniły się do wzrostu wartości zabezpieczonych kredytów. Ponadto zwiększył się ich udział w całkowitej puli kredytów udzielonych MŚP w Polsce. Obecnie co piąta złotówka z nich jest zabezpieczona gwarancją de minimis – zaznacza Mateusz Walewski, główny ekonomista BGK.
Mateusz Olszak, dyrektor departamentu gwarancji i poręczeń w BGK, podkreśla, że wsparcie z BGK skutecznie zapełnia lukę finansową na rynku. Jej rozmiary, jak dodaje, są zmienne.
– Wynikają one z obecnej koniunktury gospodarczej i trudnych do przewidzenia okoliczności zewnętrznych – wyjaśnia Mateusz Olczak.
Nie ma wątpliwości, że gwarancje są kluczowe w finansowaniu potrzeb rozwojowych i płynnościowych MŚP.
– Większość gwarancji de minimis trafia do mikrofirm, ale pod względem wartości największe wsparcie otrzymały małe przedsiębiorstwa – podkreśla Mateusz Olszak.
Z raportu BGK wynika, że w ciągu ostatniego roku odbiorcy wspomnianych gwarancji zwiększali zatrudnienie aż cztery razy częściej niż pozostałe MŚP. Wsparcie udzielone przez BGK tylko w ubiegłym roku przełożyło się na utworzenie i zachowanie aż 63 tys. miejsc pracy.
Mateusz Walewski uważa, że MŚP dzięki gwarancjom mogą nadrobić dystans do lepiej funkcjonujących firm i poprawić wyniki operacyjne. Jego zdaniem zwiększanie dostępu do finansowania jest szczególnie ważne dla przedsiębiorstw działających w krajach takich jak nasz, mających relatywnie niskie zasoby kapitałowe.
Co warte podkreślenia, aż 35 proc. przedsiębiorców, którzy w ubiegłym roku skorzystali z kredytu zabezpieczonego gwarancją de minimis, jest zdania, że bez niej zdobycie finansowania byłoby niemożliwe.
Więcej inwestycji
Z raportu wynika ponadto, że ponad połowa odbiorców wsparcia BGK planuje realizację inwestycji w ciągu najbliższych trzech lat. Chodzi m.in. o przedsięwzięcia dotyczące szkoleń pracowników i prowadzenie ekoprojektów. W grę wchodzą również inwestycje obejmujące zakup nieruchomości. Najrzadziej planowanym rodzajem projektów jest realizacja przedsięwzięć badawczo-rozwojowych. Powód? Eksperci BGK tłumaczą, że właściciele MŚP koncentrują się przede wszystkim na podstawowej działalności gospodarczej, mają niewielkie zasoby materialne i niewielu wysoko wykwalifikowanych pracowników. Ponadto ich dostęp do know-how i nowoczesnych technologii jest często utrudniony.
Autorzy raportu wskazują, że jeden na ośmiu odbiorców gwarancji de minimis prowadzi działalność eksportową. Odbiorcy gwarancji de minimis częściej niż pozostałe MŚP planują w ciągu najbliższych trzech lat rozwijać ekspansję zagraniczną na rynki unijne.
Anna Łuś, menedżer w zespole ds. innowacji, ulg i dotacji w KPMG, podkreśla, że wyniki raportu BGK jednoznacznie potwierdzają skuteczność programu gwarancji de minimis.
– Wartość kredytów objętych gwarancjami i ich skala świadczą o zaufaniu, jakim przedsiębiorcy darzą ten instrument. Odgrywa on kluczową rolę we wspieraniu MŚP. Dzięki gwarancjom mają one większy dostęp do finansowania i uzyskania kredytów nawet przy ograniczonych zabezpieczeniach. Instrument poprawia też płynność finansową przedsiębiorstw i wspiera je w inwestycjach, a to przekłada się na ich stabilizację, zwłaszcza w czasach kryzysu gospodarczego – zaznacza Anna Łuś.
Jej zdaniem potrzebne jest jednak zwiększanie świadomości przedsiębiorców na temat korzyści płynących z gwarancji de minimis.
– Skala udzielania tego wsparcia jest ogromna. Jednak liczba potencjalnie zainteresowanych firm tym instrumentem jest nadal niewielka. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2023 r. w rejestrze REGON było ok. 5,2 mln przedsiębiorstw. To oznacza, że BGK objął wsparciem niecałe 5 proc. firm. Być może uproszczenie procesu ubiegania się o gwarancje de minimis zachęciłoby większą liczbę przedsiębiorców do skorzystania z tego instrumentu – podsumowuje Anna Łuś.
Taki odsetek odbiorców gwarancji de minimis zwiększył zatrudnienie w ciągu minionych 12 miesięcy.
Tylu przedsiębiorców, którzy w ubiegłym roku pozyskali kredyt z gwarancją, twierdzi, że nie dostaliby go bez wsparcia BGK.