Comarch Polska i ZUS podpisały właśnie wart 71 mln zł kontrakt na rozwój i utrzymanie portalu klienta oraz szyny usług w ramach Platformy Usług Elektronicznych (PUE). Było to trzecie podejście do podpisania umowy. ZUS wcześniej wskazywał dwa inne terminy, ale Comarch prosił o ich przesunięcie.
Przetarg na utrzymanie i rozwój PUE ZUS ogłosił w kwietniu 2020 r. Comarch złożył najtańszą ofertę. Druga pod względem ceny była oferta S&T Services Polska, które zaproponowało 93,89 mln zł, a trzecia - Asseco Poland z kwotą 96,88 mln zł. W sierpniu 2021 r. ZUS uznał za najkorzystniejszą ofertę Comarchu, a następnie na skutek wyroków Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) i sądu dwukrotnie unieważniał wybór i dokonywał go ponownie.
Choć Asseco miało najdroższą ofertę, próbowało odwrócić losy postępowania, wskazując na rażąco niską cenę w ofercie konkurenta. Pod koniec września Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił skargę rzeszowskiej spółki na wyrok KIO, co formalnie wyczerpało drogę prawną i otworzyło Comarchowi drogę do podpisania kontraktu.
Weź udział w konferencji “Umowy IT - aspekty prawne i praktyczne”, 1-2 grudnia, Warszawa >>
Mimo zakończenia ścieżki formalnej, walka trwała do samego końca. Już po wyroku sądu Asseco złożyło do ZUS pismo, w którym wskazywało, że jedna z osób wymienionych przez Comarch w wykazie uczestniczących w wykonaniu zamówienia od czerwca 2021 r. nie pracuje w spółce. Zdaniem rzeszowskiej firmy to przesłanka do wykluczenia z postępowania z uwagi na niespełnianie warunków. Argumentacja nie przebiła się w ZUS, ale Asseco się nie poddało. W ubiegłym tygodniu, posługując się tym samym argumentem, zawnioskowało do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych o skontrolowanie postępowania.
Po podpisaniu umowy Comarch ma niespełna trzy miesiące na przejęcie rozwoju i utrzymania PUE. Usługi te obecnie świadczy Asseco, którego kontrakt wygasa z końcem 2022 r.