Spowolnienie gospodarcze zmusiło znaczną część polskich konsumentów do ograniczenia wydatków, co skłoniło sieci handlowe do rozwoju oferty dyskontowej, a producentów do akceptowania bardzo niskich marż. W branży spożywczej coraz częściej słychać jednak głosy, że cen nie da się dłużej trzymać na tak niskim poziomie jak w ostatnich kilkunastu miesiącach. I to z wielu powodów.
Do wzrostu cen soków i nektarów przyczynią się gorsze niż przed rokiem zbiory owoców i warzyw w Polsce. Z rynku hurtowego w Broniszach płyną informacje o tym, że dużo niższe niż przed rokiem będą w tym sezonie m.in. zbiory gruszek, moreli, brzoskwiń i porzeczek. Słabo zapowiada się też plon niektórych odmian jabłek, np. Jonagold i Sporty. Na rynku dają się też we znaki niedobory warzyw.
To jednak nie koniec podwyżek cen żywności.
Więcej we wtorkowym "Pulsie Biznesu"