W listopadzie 2025 r. całkowita wartość japońskiego eksportu wzrosła o 6,1 proc. rok do roku, notując trzeci z rzędu miesiąc z dodatnią zmianą. Wynik okazał się wyraźnie lepszy od rynkowych prognoz, których mediana wynosiła 4,8 proc., oraz od październikowego wzrostu na poziomie 3,6 proc. Dane te sugerują, że negatywny wpływ amerykańskich taryf celnych na handel zagraniczny Japonii zaczyna słabnąć.
Niższe cła i słabszy jen
Szczególnie istotny okazał się wzrost eksportu do Stanów Zjednoczonych, który w listopadzie zwiększył się o 8,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 r. Był to pierwszy taki wzrost od ośmiu miesięcy. Dostawy samochodów zwiększyły się o 1,5 proc., natomiast sprzedaż produktów farmaceutycznych wzrosła ponad dwukrotnie.
Eksport do Azji wzrósł w listopadzie o 4,5 proc., a do Europy aż o 19,6 proc. Jednocześnie sprzedaż do Chin spadła o 2,4 proc., co pokazuje, że ożywienie nie ma jeszcze charakteru powszechnego i pozostaje zróżnicowane regionalnie.
Pierwsza od miesięcy nadwyżka handlowa
Import Japonii wzrósł w listopadzie jedynie o 1,3 proc. rok do roku, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 2,5 proc. W efekcie saldo handlowe poprawiło się znacząco. Japonia odnotowała nadwyżkę handlową w wysokości 322,2 mld jenów, około 2,08 mld dolarów. Była to pierwsza nadwyżka od pięciu miesięcy, a jednocześnie po raz pierwszy od siedmiu miesięcy dodatnie okazało się saldo handlu ze Stanami Zjednoczonymi.
Oczekiwane ożywienie gospodarcze w czwartym kwartale
Japońska gospodarka skurczyła się w trzecim kwartale, głównie na skutek spadku eksportu wywołanego wprowadzeniem amerykańskich ceł. Ekonomiści spodziewają się jednak, że w czwartym kwartale nastąpi odbicie wzrostu gospodarczego. Początkowy szok związany z wyższymi taryfami okazał się łagodniejszy, niż obawiano się wcześniej, ponieważ japońscy eksporterzy w dużej mierze przejęli na siebie koszty ceł, aby utrzymać konkurencyjność na rynku USA.
Dodatkowym wsparciem dla nastrojów było sformalizowanie we wrześniu umowy handlowej między USA a Japonią. Na jej mocy niemal cały import ze strony Japonii objęto podstawowym cłem w wysokości 15 proc., co oznacza wyraźny spadek w porównaniu z wcześniejszymi stawkami wynoszącymi 27,5 proc. na samochody oraz 25 proc. na większość pozostałych towarów.
