Dane o produkcji i jej cenach wzmacniają presję na RPP

Wiktor Krzyżanowski
opublikowano: 2001-10-17 16:45

Produkcja przemysłowa była we wrześniu o 0,6 proc. wyższa w porównaniu z sierpniem, ale o 3,8 proc. niższa niż we wrześniu 2000 r. – podał GUS. Inflacja mierzona cenami producentów spadła do poziomu 0,6 proc. w stosunku rocznym. Złoty umacnia się, gdyż dane GUS zwiększają prawdopodobieństwo obniżki stóp przez Radę Polityki Pieniężnej, którą kieruje Leszek Balcerowicz.

Po ogłoszeniu danych GUS złoty umocnił się do poziomu 4,07 PLN/USD. Później wrócił jednak do poziomu z okolic środowego otwarcia – 4,086 PLN/USD.

- Należy oczekiwać, że do końca roku złoty pozostanie na tym poziomie, lub nawet się umocni – prognozuje Mirosław Gronicki, główny ekonomista BIG BG.

Jego zdaniem wpływ na siłę złotego mają dwa czynniki. Słaby popyt daje nadzieję na poprawę bilansu obrotów bieżących, co umacnia polską walutę. Dodatkowo stagnacja gospodarcza, przynajmniej w teorii, daje nadzieję na redukcje stóp, co powoduje zwiększoną atrakcyjność papierów skarbowych.

- Umocnienie złotego to efekt ustabilizowania się sytuacji politycznej. Znamy założenia gospodarcze rządu, wyjaśniona została sprawa zmian w systemie podatkowym i kwestie budżetowe. Obecnie nasz kraj jest atrakcyjny dla zagranicznych inwestorów, traktują Polskę jako bezpieczny rynek, na którym przeczekają konflikt afgański - twierdzi Richard Mbewe, główny ekonomista WGI.

Jego zdaniem optymizm wzmacniają wysokie stopy procentowe.

- Obecnie nikt już chyba nie ma wątpliwości, że RPP obniży stopy – twierdzi Mirosław Gronicki.

Rada zbiera się na posiedzeniu 24-25 października. Na pewno weźmie pod uwagę wczorajsze dane GUS, świadczące o utrwalenia negatywnych tendencji w przemyśle i pozytywnych w sferze monetarnej:

- Spada produkcja, co spowodowane jest słabnącym popytem konsumpcyjnym. Spada także dynamika cen producentów, co potwierdza spadek popytu. Inflacja jest niska, czas więc ciąć stopy – mówi ekonomista BIG BG.

- Moim zdaniem, RPP już na najbliższym posiedzeniu obniży stopy o 150-200 pkt. Złoży się na to bardzo niska inflacja oraz nieco dane o produkcji przemysłowej. To pokazuje, że w gospodarce jest potencjał, należy stworzyć tylko warunki do rozwoju. Nie należy obawiać się wzrostu inflacji i spadku wartości złotego. Obecnie te wskaźniki są bardzo dobre, ich pogorszenie po redukcji stóp nie spowoduje zawirowania na rynku - dodaje Richard Mbewe.

W poniedziałek GUS podał, że inflacja mierzona wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych spadła we wrześniu do rekordowego poziomu 4,3 proc. z 5,1 proc. w sierpniu.

WIK