W ewidencji środków trwałych wartość podarowanego gruntu może być określona albo w wysokości odpowiadającej jego rynkowej wartości, albo wynikającej z umowy darowizny. Może też być niższa.

Prawidłowo zrobiła podatniczka, która wpisała do środków trwałych cenę rynkową z dnia nabycia działki, która nie była wyższa od wartości określonej w umowie darowizny. Potwierdził to dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach, w interpretacji podatkowej wydanej w tym miesiącu. Wartość rynkowa działki ustalona przez rzeczoznawcę majątkowego wyniosła prawie 194 tys. zł. Podatniczka otrzymała grunt w darze od męża, z którym ma umowę o rozdzielności majątkowej. Prowadzi ona działalność gospodarczą. Zajmuje się m.in. budową obiektów mieszkalnych i użytkowych na stanowiących jej własność nieruchomościach gruntowych, a potem ich wynajmie czy np. dzierżawie.
Darowaną działkę postanowiła wprowadzić jako aktywa rzeczowe. Organ podatkowy podkreślił, że sposób ustalenia wartości początkowej środków trwałych jest zróżnicowany m.in. z uwagi na sposób ich nabycia. Zgodnie z art. 22g ust. 1 pkt 3 cyt. ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), za wartość początkową środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, nabytych w spadku, darowiźnie lub w inny nieodpłatny sposób uważa się wartość rynkową z dnia nabycia, chyba że umowa darowizny albo o nieodpłatnym przekazaniu określa tę wartość w niższej wysokości. Dyrektor katowickiej izby przypomniał też, że składnik majątku może być zaliczony do środków trwałych, jeżeli zostanie spełnionych kilka warunków. Musi być m.in. własnością lub współwłasnością podatnika i być wykorzystywany na potrzeby prowadzonej działalności dłużej niż rok (interpretacja nr IBPB-1- 1/4511-102/15/ZK). Podatniczka spełniła te wymagania. © Ⓟ