Andrzej Dera (PiS) chciałby, aby sejmowa komisja śledcza ds. banków i nadzoru bankowego zbadała działalność organów nadzoru bankowego. Jego zdaniem, organy te prowadziły zbyt liberalną politykę licencyjną, w tym m.in. stawiały bankom zbyt niskie wymogi kapitałowe.
Według Dery, wątpliwości budzi rzetelność materiałów przygotowywanych przez Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego. Jak zaznaczył poseł, z raportów z kontroli NIK wynika, że Komisja Nadzoru Bankowego nie wykonywała należycie zapisów ustawy o NBP.
Zdaniem Dery, organy nadzoru bankowego nie wykonywały też obowiązków wynikających z Prawa bankowego. Według niego, Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego (GINB) nie sprawował należytego nadzoru nad przestrzeganiem przez banki Prawa bankowego i nie wykonywał wobec nich właściwych działań dyscyplinujących.
Dera zwrócił również uwagę, że polski nadzór bankowy nie reaguje na łamanie przez banki prawa europejskiego, m.in. dotyczącego tzw. opłat transgranicznych.
Dera wnioskuje, aby komisja przesłuchała wszystkich prezesów NBP, sprawujących tę funkcję w okresie interesującym komisję oraz wszystkich GINB z tego okresu.
W poniedziałek członkowie komisji przedstawiają sprawy, którymi - ich zdaniem - powinna się zająć komisja śledcza.