Dimon uważa, że sztuczna inteligencja znacznie poprawi jakość życia pracowników, ale zarazem wyeliminuje niektóre ze stanowisk. Określił AI jako “kluczową dla przyszłego sukcesu naszej firmy”. Prezes JP Morgan wierzy, że technologia może być wykorzystywana do pomocy firmie w opracowywaniu nowych produktów, zwiększaniu zaangażowania klientów, poprawie produktywności oraz usprawnieniu zarządzania ryzykiem.
“Twoje dzieci dożyją 100 lat i nie będą chorować na raka dzięki technologii” - powiedział. “I prawdopodobnie dosłownie będą pracować przez trzy i pół dnia w tygodniu” - dodał.
AI w rękach “złych ludzi”
Zwrócił zarazem uwagę na ryzyko, jakie ze sobą niesie technologia. “Zrobiła nieprawdopodobne rzeczy dla ludzkości, ale jak wiecie, to jak z samolotami, które się rozbijają i niewłaściwie używanymi lekami - są negatywy. Moim zdaniem największym negatywem jest to, że sztuczna inteligencja jest wykorzystywana przez złych ludzi do robienia złych rzeczy” - zaznaczył.
Dimon przyznał, że sztuczna inteligencja może zastąpić niektóre miejsca pracy, zarazem “zawsze tak było w przypadku nowych technologii”.
“Absolutna konieczność”
JP Morgan od lutego do kwietnia tego roku oferował ponad 3,5 tys. stanowisk związanych ze sztuczną inteligencją, jak wynika z danych firmy konsultingowej Evident. Dimon w tegorocznym liście do akcjonariuszy poświęcił całą sekcję zagadnieniu AI. Określił wysiłki firmy na rzecz korzystania z technologii “absolutną koniecznością”.