- To prawda, że mamy w Polsce dramatyczną niewydolność aparatu administracyjnego – przedłużające się postępowania w sądach, długie procedury wydawania decyzji administracyjnych, opieszałość urzędnicza, złe stosowanie ustawy zamówień publicznych. To otoczenie biznesowe trzeba uprzątnąć – przekonywał Janusz Piechociński w czasie debaty "Czas na patriotyzm gospodarczy" zorganizowanej przez "Puls Biznesu".

Wicepremier odniósł się w ten sposób do zarzutów przedsiębiorców, m.in. Jana Kulczyka czy Michała Sołowowa, według których biurokracja to największy hamulec polskiej gospodarki. Janusz Piechociński przekonywał, że rząd zdaje sobie z tego sprawę i prowadzi deregulację.
- Warto jednak pamiętać, że nie jest to zadanie proste, które można załatwić jedną ustawą. To jest codzienna mozolna praca, wymagająca często zmiany mentalności urzędników - mówi wicepremier Piechociński.