Dyrektor radiowej Trójki: związkowcom chodzi o prywatyzację

DI
opublikowano: 2010-03-24 10:27

Pracowałem z Magdą Jethon (red.: poprzednia dyrektor Trójki) w Polskim Radiu, kiedy nikt nie chciał z nią pracować. Gdyby nie moja pomoc to nie byłoby jej dzisiaj w stacji. Mam nadzieję, że się opamięta – mówi portalowi wirtualnemedia.pl Jacek Sobala, obecny dyrektor Trójki. 

Portal  pyta, co tak naprawdę budzi kontrowersje związkowców i słuchaczy trójki, którzy protestują przeciw obecnym władzom programu. 

- Już nie tylko tzw. radiowe korytarze mówią o tym, że ten tzw. protest ma drugie dno i tak naprawdę chodzi o prywatyzację Trójki. Po to był powoływany Związek Zawodowy, po to budowano system zewnętrznego finansowania radia. Przy krachu abonamentu miało to dać efekt w postaci uwłaszczenia się na publicznym majątku. Moja nominacja blokuje te plany. Dlatego tak mocno, tak nieuczciwymi metodami się mnie atakuje. Dlatego niektóre media komercyjne próbują nakręcać emocje, organizują nagonki. Trudno, w obronie radia publicznego, na które płaciły pokolenia Polaków, można trochę pocierpieć - mówi Jacek Sobala.