EBC: tania ropa niewiele pomogła globalnej gospodarce

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-06-13 10:37

Spadek ceny ropy od 2014 roku prawdopodobnie przyniósł niewiele korzyści netto globalnej gospodarce, a może okazać się, że osłabił jej wzrost, przekonuje Europejski Bank Centralny.

EBC zwraca uwagę, że choć spadek cen ropy od 2014 roku można było tłumaczyć nadpodażą surowca, to ostatnio odzwierciedla on raczej słabszy globalny popyt.

Notowania ropy Brent od czerwca 2014 roku

- Zakładając, na przykład, że 60. procentowy spadek cen ropy od połowy 2014 roku spowodowany był przez podaż, a następnie przez popyt, modele sugerują, że połączony wpływ tych dwóch szoków na aktywność światowej gospodarki wynosiłby zero, czy byłby nawet lekko ujemny – głosi biuletyn banku centralnego eurolandu.

Z jednej strony spadek ceny baryłki ropy Brent o 76 proc. od czerwca 2014 roku do stycznia 2016 roku spowodował wzrost dochodów rozporządzalnych w eurolandzie, który jest importerem ropy. Z drugiej strony spadły mocno wpływy państw-eksporterów ropy, m.in. niektórych gospodarek wschodzących. Korzystny wpływ niskich cen ropy na gospodarki państw-importerów także wydaje się ograniczony.

- To może odzwierciedlać niższą intensywność korzystania z energii w porównaniu z wcześniejszymi epizodami spadku cen ropy w latach 80. i 90. ubiegłego wieku – głosi biuletyn. - Dodatkowo, pewną rolę mogą odgrywać oczekiwania: wydatki mogą rosnąć tylko stopniowo jeśli gospodarstwom domowym zajmie pewien czas uwierzenie, że ten niższy poziom cen ropy się utrzyma – dodaje.