Zarząd zapewnia, że wykona tegoroczne prognozy. I snuje ambitne plany rozwoju.
Elektrobudowa, która specjalizuje się w pracach elektromontażowych i produkcji rozdzielnic prądu, miała po I półroczu 304,4 mln zł skonsolidowanej sprzedaży (-18,7 proc. r/r). Wynik netto (25,04 mln zł) był na takim poziomie jak rok wcześniej.
— Wiedzieliśmy, że ten rok nie będzie rewelacyjny i nie uda się zdobyć podobnego kontraktu, jak prace za 33,6 mln EUR dla elektrowni w Finlandii. Niemniej prognoza nie jest zagrożona — mówi Jacek Faltynowicz, prezes spółki.
Grupa planuje 48 mln zł zysku netto (wobec 60,29 mln zł w 2008 r.) i 806 mln zł przychodów (810,98 mln zł).
— Nie uda się osiągnąć sprzedaży z 2008 r. Do wyników półrocznych doliczymy 130 mln zł przychodów z lipca i sierpnia. W przyszłym roku sprzedaż grupy nie powinna być niższa niż w 2009 r. — szacuje szef Elektrobudowy.
W 2010 r. grupa wejdzie z portfelem nie mniejszym niż 550 mln zł. Z tego 350 mln zł przypada na rok przyszły, a reszta na 2011 i kolejne. Szansy na rozwój zarząd upatruje w podboju nowych rynków zagranicznych.
— Postawiliśmy na Rosję, ale ten rynek się załamał. Przychody Kruelty, działającej w Rosji spółki zależnej, spadną w tym roku o 40 proc. r/r. Mimo to cały eksport na koniec 2009 r. będzie wyższy i wyniesie około 99 mln zł, wobec 71,6 mln zł w 2008 r. — dodaje Jacek Faltynowicz.
Spółka liczy na zlecenia w elektrowniach na Białorusi, w Szwecji i Finlandii. Wiąże też nadzieje z rozwojem energetyki jądrowej.
— Ten segment rynku przeżywa boom w Europie. W Polsce również się tego spodziewam. Możemy zająć znaczącą pozycję w budowie i montażach instalacji elektrycznych w Europie — mówi szef spółki.
Elektrobudowa zdobyła doświadczenie przy podobnych obiektach na Węgrzech, Ukrainie i w Bułgarii.
Planuje wzrost przychodów z automatyki powyżej 100 mln zł w 2012 r. (zajmuje się tym Przedsiębiorstwo Usług Elektroenergetycznych Energotest-Energopomiar).
— Zainteresujemy się też segmentami trakcji miejskiej, metra i kolei. Potencjał rynku metra to 14 mld zł. Nasz udział w nim szacujemy na 20 proc. (około 160 mln zł) do 2015 r. W kolejach przyszłe inwestycje to 15 mld zł. Do 2015 r. mamy mieć w tym 10 proc. udziału (120 mln zł) — dodaje prezes.