EMP wnioskuje o miliardy z KPO

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2025-05-25 20:00

ElectroMobility Poland zamierza ubiegać się o niemal cały budżet z KPO przeznaczony na rozwój gospodarki niskoemisyjnej. Inaczej nie widzi szans na kontynuację projektu budowy hubu elektromobilności.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • o jaką kwotę wsparcia z KPO będzie wnioskować ElectroMobility Poland
  • na co chce je przeznaczyć

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Dziś rusza nabór wniosków w programie wspierającym rozwój gospodarki niskoemisyjnej. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przeznaczy na ten cel 4,78 mld zł z KPO. ElectroMobility Poland (EMP) liczy na... większość tej kwoty.

Priorytetowa kwota

Nowe władze spółki zaktualizowały strategię dla fabryki samochodów elektrycznych marki Izera w Jaworznie. Zamiast samodzielnie rozwijać markę i zbudować zakład produkcyjny, zakładają stworzenie hubu elektromobilności.

Od powstania w 2016 r. EMP otrzymała dwie transze z Funduszu Reprywatyzacji — po 250 mln zł każda. Większość wydała do listopada 2023 r., kiedy prace projektowe nad gamą modelową Izery zostały wstrzymane.

— Na najbliższe miesiące spółka jest finansowo zabezpieczona. Celem naszych działań jest teraz przygotowanie spółki do wznowienia projektu w nowej formule — mówi Tomasz Kędzierski, prezes EMP.

Plan inwestycji zakłada koszty na poziomie około 2 mld EUR (ponad 8,5 mld zł). 

— To pozwoli nam stworzyć nowoczesny hub produkcyjno-rozwojowy. Liczymy, że połowa tej kwoty będzie pochodzić z KPO, a reszta z finansowania dłużnego — dodaje Tomasz Kędzierski.

EMP zamierza wnioskować o dotację w wysokości 4,5 mld zł, czyli niemal cały budżet przewidziany na rozwój gospodarki niskoemisyjnej.

— Ta kwota umożliwi nam wybudowanie fabryki, pozyskanie lokalnych dostawców oraz uruchomienie produkcji aut. To jest priorytet z krótkoterminowym horyzontem realizacji, który jesteśmy w stanie zrealizować w ciągu dwóch lat od zdobycia finansowania — mówi szef EMP.

Chińczycy nadal w grze 

Elementem planowanego hubu będzie także centrum innowacji, które ma zająć się adaptacją nowych technologii oraz ich komercjalizacją. 

— Obecny poziom produkcji samochodów osobowych w Polsce odpowiada realiom połowy lat 70., dlatego mądre inwestycje w ten sektor mają dziś kluczowe znaczenie — podkreśla prezes EMP.

Wciąż otwarta pozostaje współpraca z partnerami z Chin. Przypomnijmy, że  pod koniec 2022 r. ówczesny zarząd EMP podpisał porozumienie z koncernem Geely na dostawę platformy technologicznej dla Izery. Nowa strategia nie wyklucza kontynuacji współpracy z chińskimi firmami, w tym z Geely. 

— Największy potencjał dla sektora motoryzacyjnego nadal tkwi w Chinach. Ich doświadczenie i technologia mogą być dla nas kluczowe — twierdzi Tomasz Kędzierski.

Jego zdaniem dobrym przykładem takiej współpracy jest francusko-chińska inwestycja w Dunkierce.

— Efektem porozumienia francuskiego Orano oraz chińskiego XTC New Energy będzie fabryka komponentów do akumulatorów. Wspólna inwestycja obejmuje również budowę centrum badawczo-rozwojowego, którego celem jest projektowanie produktów dostosowanych do potrzeb francuskiego i europejskiego przemysłu motoryzacyjnego. W dalszym kroku planowane jest uruchomienie fabryki recyklingu. To pokazuje, że przy aktywnym wsparciu państwa i lokalnej administracji można stworzyć ramy biznesowe przedsięwzięć, które są korzystne dla obu stron i nie budzą sprzeciwu instytucji europejskich, a wręcz korzystają z ich finansowego wsparcia. O takim modelu współpracy myślimy — opowiada Tomasz Kędzierski.

Brakujące ogniwo — KPO

Szanse EMP na uzyskanie pieniędzy z KPO wydają się duże — spółka ma zabezpieczony teren, zainwestowane setki milionów złotych, a jej projekt wpisuje się w strategiczne cele rządu. 

— Nie chodzi tylko o fabrykę czy prototyp. Chodzi o skalowalną infrastrukturę przemysłową, która pomoże Polsce zbudować silny, samodzielny sektor motoryzacyjny — mówi prezes EMP.

Jego zdaniem projekt spełnia wszystkie kryteria KPO — buduje lokalne kompetencje, przewagi rynkowe i ma szeroki wpływ na gospodarkę. 

— Mamy komplet zgód formalnych i jesteśmy gotowi do szybkiego startu prac w Jaworznie. Mamy nadzieję, że te argumenty połączone z analizami biznesowymi, listami intencyjnymi, które dołączymy do wniosku, przekonają NFOŚiGW, że warto zainwestować w EMP i rozwój sektora motoryzacyjnego w Polsce — mówi Tomasz Kędzierski.

A jeśli wsparcia zabraknie lub będzie niewystarczającej wysokości? 

— Znając historię spółki, nie widzę dziś realnej alternatywy dla KPO jako źródła finansowania tego projektu — przyznaje Tomasz Kędzierski.

Nabór wniosków o dofinansowanie projektów potrwa do 4 lipca. 

EMP ma spore szanse
Jan Wiśniewski
dyrektor centrum analiz w Polskim Stowarzyszeniu Nowej Mobilności

Projekt ElectroMobility Poland ma duże szanse na uzyskanie dofinansowania. Mimo dotychczasowych wyzwań związanych ze zmieniającą się koncepcją projektu, strukturą własnościową czy
dochowaniem harmonogramu jest to inicjatywa na zaawansowanym etapie rozwoju. Znaczna część istotnych prac projektowych związanych z uruchomieniem fabryki w Jaworznie została już sfinalizowana, co z pewnością może stanowić poważny argument przemawiający za powrotem do koncepcji finansowania jej z KPO. Przykładem jest choćby pozyskanie terenu pod inwestycję czy pozwolenia na budowę. Są jednak również inne projekty, które zapewne będą się liczyły przy ostatecznym wyborze, ale budżet w wysokości blisko 5 mld zł pozwala na sfinansowanie więcej niż jednego projektu. Najważniejsze, by były to projekty, które faktycznie pomogą polskiemu sektorowi motoryzacyjnemu i podniosą moce produkcyjne.