Era wierzy w odbudowę sieci

MK
opublikowano: 2007-03-06 00:00

Operator chce rozwinąć własną sieć sprzedaży i zaostrzyć warunki współpracy z obecnymi partnerami.

Operator chce rozwinąć własną sieć sprzedaży i zaostrzyć warunki współpracy z obecnymi partnerami.

Utrata 300 punktów sprzedaży kontrolowanych przez Germanosa niekorzystnie odbije się na wynikach operatora już w drugim kwartale. Polska Telefonia Cyfrowa (PTC) bagatelizuje sprawę i zapowiada odbudowanie sieci sprzedaży w pierwszym półroczu.

— Nasi agenci otwierają nowe punkty sprzedaży, znaczna część punktów związanych z Germanosem nadal chce sprzedawać usługi Ery. Rozbudujemy też sieć należącą bezpośrednio do nas — przekonuje Grzegorz Bors, dyrektor sprzedaży i marketingu rynku prywatnego PTC.

Do końca roku operator chce powiększyć liczbę własnych salonów z 70 do 110. Docelowo chce ich mieć nawet 150. Grzegorz Bors przekonuje, że strategia rozbudowy własnej sieci sprzedaży realizowana jest od ubiegłego roku i nie ma nic wspólnego z utratą punktów Germanosa. Operator znacznie przyśpieszył, bo w ubiegłym roku otworzył zaledwie jeden punkt sprzedaży. Deklaracjami PTC są zaskoczeni nawet jego agenci. Ich zdaniem, sieci nie uda się odbudować nawet do końca roku.

— Centra handlowe nie są z gumy. Na nowe lokalizacje czeka się tam miesiącami, a czasem nawet latami. PTC może wstawić tzw. wyspy, ale ich efektywność jest nieporównywalnie niższa — tłumaczy przedstawiciel agenta PTC.

Pod koniec roku operator zdecydował się na likwidację ponad 100 wysp Heyah prowadzonych przez jej partnera — Mix Electronics. Operator uznał wtedy tę formę sprzedaży za zbyt kosztowną i nieskuteczną. Teraz nie ma wyboru.

PTC chce też wiązać obecnych partnerów bardziej rygorystycznymi umowami. W przesłanej w ostatnich tygodniach propozycji zmian w umowie operator gwarantuje sobie m.in. prawo pierwokupu sieci i straszy drakońskimi karami. Agenci operatora twierdzą, że w obecnej formie ich nie podpiszą.

— To dokumenty do konsultacji. Jestem przekonany, że wypracujemy formę umowy gwarantującą bezpieczeństwo współpracy obu stronom — przekonuje Grzegorz Bors.

Największymi agentami Ery są Mix Electronics, Baltimpex Telecom i Eurotel.