Specjalista przyznał w rozmowie z agencją Bloomberg, że rynki europejskie obfitują w okazje dla graczy posługujących się strategią inwestowania w wartość. Preferująca mniej perspektywiczne, ale za to bardzo atrakcyjnie wyceniane spółki strategia od kryzysu finansowego przynosiła w skali globu znacznie niższe stopy zwrotu od strategii przeciwnej – opartej na inwestowaniu we wzrost. Jednak w ubiegłym roku prawdopodobnie nastąpił zwrot w tej tendencji, pokazuje relacja obliczanych przez MSCI wskaźników opartych na obu strategiach. Unikanie przez inwestorów, między innymi ze względu na ryzyko polityczne, spółek europejskich, tworzy okazje do korzystnych lokat kapitału, zapewniał Luiz Sauerbronn.
- Inwestowanie w wartość z natury polega na wybieraniu spółek wycenianych z dyskontem, jednak obecnie na rynkach europejskich to dyskonto jest większe niż zwykle – powiedział specjalista, którego dedykowany Europie fundusz zarobił w ubiegłym roku trzy razy więcej od wskaźnika, z którym się porównuje.
Jego zdaniem na rynkach takich jak Wielka Brytania, Francja czy Włochy wiele spółek jest wycenianych poniżej wartości fundamentalnej, choć czynniki ryzyka jedynie w co najwyżej niewielkim stopniu oddziałują negatywnie na ich fundamenty. Potwierdza to kształtowanie się wskaźnika cena/wartość księgowa dla spółek z opartej na strategii inwestowania w wartość odmiany indeksu MSCI Europe. Wciąż utrzymuje się on znacznie poniżej historycznej średniej, choć od ubiegłego roku indeks oparty na inwestowaniu w wartość przez większą część czasu zachowywał się lepiej od analogicznego wskaźnika opartego na strategii inwestowania we wzrost.
- Jeśli w ubiegłym roku nie kupiło się spółek o niskich wycenach, to z kolejną okazją mamy do czynienia obecnie, a tworzy ją relatywna korekta ich notowań do notowań spółek wzrostowych [ta korekta jest widoczna na wykresie jako trwający od początku roku spadek - red.] – powiedział Luiz Sauerbronn.
