Finansiści nie boją się maszyn

Paulina KostroPaulina Kostro
opublikowano: 2016-10-20 22:00

Upowszechnienie automatyzacji pozytywnie wpłynie na biznes — wynika z najnowszego raportu CIMA.

Czy wprowadzenie sztucznej inteligencji do biznesu może być zagrożeniem powodującym masowe zwolnienia? Okazuje się, że specjaliści związani z finansami, wbrew powszechnym obawom, dostrzegają więcej zalet takiego scenariusza niż wad — czterech na pięciu pracowników z tej branży wspiera ideę pracy maszyn, utrzymując, że jej rezultatem będzie większa wydajność firm.

Co więcej, 47 proc. respondentów wśród jej skutków wymienia generalną poprawę sfery doskonalenia kompetencji, dystansując się tym samym od czarnych scenariuszy — czytamy w najnowszych badaniach przeprowadzonych przez Instytut CIMA (Chartered Institute of Management Accountants).

— Podczas gdy bardzo łatwo wyobrazić sobie przerażające wizje, w których zaawansowane technologie przyczyniają się do masowych zwolnień, finansiści wolą podchodzić do zjawiska automatyzacji bez zbędnych emocji. Członkowie CIMA są głęboko przekonani, że sztuczna inteligencja, roboty i cuda techniki usprawnią pracę profesjonalistów. Organizacje powinny skrupulatnie przeanalizować swoje modele biznesowe i skorzystać z dobrodziejstw innowacji, zamiast upatrywać w nich zagrożenia — mówi Jakub Bejnarowicz, szef CIMA w Europie Środkowo-Wschodniej.

Zdaniem 62 proc. respondentów, najważniejsze efekty, jakie przynosi automatyzacja, to większa wydajność organizacji, która jest wynikiem sprawniejszego analizowania danych przez maszyny. Warto zauważyć, że zaledwie 29 proc. badanych wyraziło obawę, że automatyzacja może doprowadzić do redukcji miejsc pracy, a w konsekwencji do nasilenia nierówności społecznych.