Francusko - japoński najazd na Indie

Rafał Białkowski
opublikowano: 2008-02-25 00:00

Motoryzacyjny boom nad Gangesem przyciąga największych graczy na rynku. Nissan i Renault zainwestują tam 1,1 mld USD.

Motoryzacyjny boom nad Gangesem przyciąga największych graczy na rynku. Nissan i Renault zainwestują tam 1,1 mld USD.

Rozpędzona gospodarka Indii napycha portfele Hindusów, którzy wydają coraz więcej pieniędzy. Na dobrej koniunkturze i rosnącym popycie chcą zarobić największe światowe koncerny, w tym także motoryzacyjne.

Renault, drugi producent samochodów we Francji, oraz należący do niego japoński Nissan chcą wybudować w południowych Indiach fabrykę. Inwestycja ma kosztować 1,1 mld USD.

Pierwsze egzemplarze aut zjadą z taśmy w 2010 r., a ich roczna produkcja wyniesie 400 tys. sztuk.

Poszukiwanie szans

Decyzja zapadła po tym, jak miesiąc temu Mahindra & Mahindra, hinduski koncern motoryzacyjny, który dotąd współpracował z Renault i Nissanem, zerwał umowę. W rezultacie producenci pozostali bez lokalnego partnera.

— Rynki wschodzące, w tym Indie, charakteryzują się dużym tempem wzrostu. To dla nas szansa — mówi Carlos Tavares, wiceszef Nissana.

Fabryka bardzo wzmocni pozycję obu gigantów w Indiach i zrekompensuje stagnację na japońskim rynku oraz spadek rentowności w Stanach Zjednoczonych (w efekcie umocnienia się jena wobec dolara). Na tym nie koniec planów obu koncernów — poza produkcją na rynek indyjski chcą wyprodukowane tam auta eksportować również na inne, nie tylko azjatyckie, rynki.

— Największe zainteresowanie chcemy wzbudzić produkcją małego i taniego auta —zaznacza Carlos Ghosn, który stoi na czele Renault i Nissana.

Świetlane perspektywy

Będzie on konkurował z hinduskim Tata Nano, którego cena ma wynieść 2,5 tys. USD. Dlatego koncerny chcą nawiązać współpracę z Bajaj Auto, drugim pod względem wielkości producentem motocykli w Indiach, w celu skorzystania z jego doświadczenia w produkcji małych silników. Pierwsze „tanie” auta mają pojawić się za cztery lata.

Eksperci szacują, że sprzedaż samochodów nad Gangesem za dwa lata urośnie do 2 mln sztuk (w ubiegłym roku było to 1,4 mln), a światowe motokoncerny do 2016 r. zainwestują tam nawet 50 mld USD.