11 września br. zostały wystrzelone z europejskiego kosmodromu na Gujanie Francuskiej, na rosyjskich statkach Sojuz z modułami transportowymi Fregat dwa satelity systemu - Galileo 9 i 10. Według oficjalnej informacji Europejskiej Agencji Kosmicznej, po 3,48 godzinach lotu osiągnęły zaplanowana orbitę o wysokości 23 500 km.
Jak powiedział dyrektor generalny ESA, Jan Woerner, "uruchomienie systemu coraz bardziej się przybliża". "Uruchomienie nowych naziemnych stacji sterowania i zarządzania oraz pomyślne umieszczenie na orbicie nowych satelitów oznacza, ze Galielo uzyska w niedługim czasie zasięg globalny. To będzie wielki dzień dla Europy" - dodał.
Dwa następne satelity Galileo są gotowe do wystrzelenia, co ma nastąpić w końcu obecnego roku. Przechodzą jeszcze ostateczne testy w centrum technicznym ESA - ESTEC Technical Centre w Noordwijk w Holandii. W ESTEC prowadzone są także badania następnej pary satelitów Galileo. Zostały one wyprodukowane w zakładach OHB Bremen w Niemczech, zaś system kierowania i elementy Galileo pochodzą z Surrey Satellite Technology Ltd. Komponenty satelitów zostały wytworzone także w firmach we Francji, Belgii, Szwecji, Włoszech i Hiszpanii.Jak stwierdził Didier Faivre, dyrektor ds. programu Galileo i programów nawigacyjnych w ESA, produkcja satelitów "odbywa się zgodnie z planem", zaś testy naziemne "nie wykazują usterek".
Obecnie prowadzone są rozmowy w Komisji Europejskiej, dotyczące "przyszłościowego rozszerzenia usług Galileo". Nieoficjalne informacje mówią o m.in. globalnym systemie ratownictwa i pozycjonowania lotniczego i morskiego. System taki mógłby zwiększyć bezpieczeństwo statków i samolotów pasażerskich w lotach transoceanicznych.
W przyszłym roku ma nastąpić znaczne przyspieszenie instalacji systemu: satelity na orbitę ma wynosić specjalnie opracowany na potrzeby projektu statek Ariane V, wraz modułem transportowym, mieszczącym od 2 do 4 satelitów systemu. Obecnie satelity umieszczane są pojedynczo. Obecnie trwają próby naziemne całego systemu, bowiem jak przyznał Faivre, "ewentualna strata dwóch satelitów mogłaby być ciosem dla programu, na który nie można sobie pozwolić".
Cały system Galileo ma liczyć docelowo 30 satelitów z dwoma rezerwowymi, przetestowanymi i gotowymi do wystrzelenia. Według nieoficjalnych informacji mają one być lepiej zabezpieczone przed awarią niż satelity GPS, a ich oprogramowanie bezpieczeństwa ma "uwzględniać próby ataku hackerskiego". W systemie Galileo będą pracować rozwiązania nawigacyjne państw Unii Europejskiej - Galileo jest wspólnym projektem UE, nadzorowanym przez Komisję Europejską. Usługi systemu mają być udostępniane klientom na całym świecie.