Kiedy latem rozpoczyna się Festiwal Wagnerowski – pięciotygodniowy cykl koncertów granych zazwyczaj od 25 lipca – Bayreuth staje się mekką dla miłośników muzyki klasycznej. Bilety są rozchwytywane z kilkuletnim wyprzedzeniem, a na widowni zasiadają dyplomaci, artyści, mieszkańcy miasta i melomani, którzy przyjeżdżają tu z najdalszych zakątków globu. Ale nawet jeśli ktoś nie zdobędzie biletu na festiwal, może poczuć jego aurę, zwiedzając Festspielhaus, teatr zbudowany według pomysłu Richarda Wagnera, i spacerując po festiwalowym wzgórzu.
Scena marzeń kompozytora
– Festiwal Wagnerowski jest wyjątkowy. Wszyscy tu przyjeżdżają z pasji – orkiestranci, śpiewacy, technicy. Wielu bierze urlopy w swoich teatrach, by móc grać w Bayreuth. To tworzy atmosferę, której nie da się porównać z żadnym innym festiwalem – twierdzi Klaus Florian Vogt, wybitny tenor znany m.in. z ról Lohengrina i Parsifala.
Artysta podkreśla, że nawet po setkach występów emocje podczas spektaklu wciąż są żywe.
– W Lohengrinie jest moment, kiedy Elsa pyta tytułowego bohatera o imię. On wie, że odpowiadając, traci szansę na wspólne z nią życie. Za każdym razem to chwila, która wzrusza mnie tak samo mocno – przyznaje tenor.
Statysta Martin Scholti, od 24 lat związany z festiwalem, żartuje, że statyści mają najmniejsze role, ale… największe kostiumy.
– To wielki zaszczyt znaleźć się na scenie obok wybitnych artystów i słuchać muzyki z bliska – podkreśla mieszkaniec Bayreuth, który regularnie oprowadza też zwiedzających po Festspielhaus, umożliwiając im wgląd w wyjątkową architekturę i akustykę teatru.
Budowę teatru Festspielhaus rozpoczęto w 1872 r., a cztery lata później odbył się pierwszy Festiwal Wagnerowski. Teatr został zaprojektowany według wytycznych kompozytora: scena ma niezwykłą głębię, orkiestrę ukryto w specjalnym kanale (tzw. mystischer Abgrund), a widownię ukształtowano w formie wachlarza, by każdy widz miał podobne warunki odbioru. Dzięki tym rozwiązaniom akustyka Festspielhausu jest wyjątkowa, a teatr uchodzi za jedno z najważniejszych miejsc w historii muzyki.
Z miastem związany był też Franciszek Liszt, wybitny pianista i kompozytor romantyczny, a prywatnie – teść Richarda Wagnera. W ostatnich latach życia często przebywał w Bayreuth, gdzie zmarł w 1886 r. Jego grób znajduje się na miejscowym cmentarzu, a muzeum poświęcone Lisztowi przyciąga miłośników twórczości kompozytora. Jego córka Cosima Wagner po śmierci męża przejęła organizację Festiwalu Wagnerowskiego. Dzięki niej przetrwał i utrzymał prestiż.
Bajeczny teatr operowy
Choć Festiwal Wagnerowski pozostaje wizytówką Bayreuth, życie muzyczne rozwijało się tu już w pierwszej połowie XVIII w. dzięki margrabinie Wilhelminie, siostrze króla Prus Fryderyka Wielkiego. Władczyni uczyniła z miasta prężny ośrodek kulturalny. Była nie tylko mecenaską sztuki, lecz także artystką – komponowała, pisała libretta i organizowała występy teatralne.
Jej najważniejszym dziełem pozostaje Opera Margrabiów (Markgräfliches Opernhaus) ukończona w 1748 r. Ten barokowy teatr, zachowany do dziś w niemal nienaruszonym stanie, uchodzi za jedną z najpiękniejszych oper w Europie. W 2012 r. został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wnętrze Opernhausu zachwyca bogactwem dekoracji, iluzjonistyczną architekturą i doskonałą akustyką.
Od czasów Wilhelminy kalendarz kulturalny miasta jest zawsze wypełniony. Współcześnie odbywają się tu liczne koncerty kameralne i plenerowe, organizowanych jest też kilka festiwali, np. Bayreuther Osterfestival łączący muzykę klasyczną z działalnością charytatywną.
– Mamy też festiwal jazzowy, który przyciąga fanów improwizacji, Young Artists Festival dający przestrzeń młodym talentom z całego świata, a przede wszystkim Baroque Opera Festival, który odbywa się w naszej unikatowej Operze Margrabiów – wymienia dr Marcus Kiesel, muzykolog, dramaturg, menedżer kultury.
Właśnie tam dr Clemens Lucas ze swoim zespołem przywraca do życia muzykę sprzed trzech stuleci.
– Chcemy pokazać, że barok nie jest muzealnym reliktem. W naszych inscenizacjach staje się sztuką żywą, nowoczesną i porywającą, która wciąga współczesnych widzów – mówi twórca i dyrektor zarządzający Festiwalu Opery Barokowej w Bayreuth.
Zwiedzanie Opery Margrabiów to obowiązkowy punkt wizyty w mieście. Warto zarezerwować czas na oprowadzanie z przewodnikiem, by poznać nie tylko architekturę, lecz także niezwykłe historie związane z tym miejscem.
Tradycja i innowacja
Muzyczne Bayreuth nie boi się wyzwań – planowana na 2026 r. inscenizacja „Pierścienia Nibelunga” Richarda Wagnera z obrazami generowanymi przez sztuczną inteligencję w czasie rzeczywistym zapowiada się jako artystyczny eksperyment na światową skalę.
– To odważny krok. Nikt nie wie, jak to dokładnie zadziała. Ale Wagner sam był rewolucjonistą. Dlatego to naturalne, że dziś w Bayreuth pytamy, jak AI może wzbogacić sztukę. Jeśli pomoże opowiedzieć historię w nowy sposób, to warto spróbować. To część naszej misji – łączyć tradycję z innowacją – uważa Klaus Florian Vogt.
Dr Marcus Kiesel podkreśla, że sztuczna inteligencja nie zastąpi artystów, może jednak otworzyć przed widzami nowe perspektywy.
– Bayreuth zawsze było miejscem, gdzie tradycja spotykała się z nowoczesnością – twierdzi menedżer kultury.
Jednym z najważniejszych wyzwań – nie tylko w Bayreuth – jest przyciągnięcie do teatru młodszej publiczności.
– Opera opowiada o miłości, zdradzie, nadziei i władzy – to tematy uniwersalne. Młodzi ludzie znają już muzykę Wagnera, choćby z filmów fantasy czy gier komputerowych. Wystarczy im uświadomić, że to ta sama muzyka. A kiedy przyjdą do teatru, zrozumieją, że opera jest także dla nich – uważa Klaus Florian Vogt.

Bayreuth inwestuje w edukację muzyczną: chóry szkolne, orkiestry młodzieżowe i warsztaty sprawiają, że mieszkańcy miasta od najmłodszych lat mają kontakt ze sztuką.
– U nas muzyka jest częścią codzienności – podkreśla Marcus Kiesel.
Spacer po mieście i degustacja
W Bayreuth muzyka splata się też… z biznesem. Jedną z najstarszych miejscowych firm jest manufaktura Steingraeber & Söhne, która od 1852 r. tworzy pianina i fortepiany. Ponad 30 specjalistów pracuje w fabryce zarządzanej już przez szóste pokolenie Steingraeberów. Rocznie wytwarzają około 1200 instrumentów (kosztują od 45 tys. do 250 tys. euro za fortepian koncertowy).
Siedziba firmy w zabytkowym pałacu jest otwarta dla zwiedzających. Można zobaczyć m.in. fortepian skonstruowany dla Franciszka Liszta – wciąż stoi w pokoju, w którym kompozytor dał na nim koncert. W 1881 r. Richard Wagner zamówił u Steingraeberów instrument znany jako dzwon Parsifala, wciąż używany w scenach świątynnych opery „Parsifal”.
Bayreuth to jednak nie tylko muzyka. Miasto pełne jest pałaców, muzeów, parków i uroczych zaułków. W Nowym Pałacu (Neues Schloss) – wspaniałej rezydencji margrabiów z XVIII w. z bogato zdobionymi salami i galerią sztuki – można się zapoznać z historią zasłużonej dla miasta margrabiny Wilhelminy, zaś wizyta w willi Wahnfried – muzeum poświęconym Wagnerowi w jego dawnym domu – przybliży życie i twórczość kompozytora. W ogrodzie znajduje się jego grobowiec – nie ma na nim żadnej inskrypcji, nawet imienia i nazwiska ani sztucznych kwiatów. Gładką płytę spowija tylko naturalna roślinność. W pobliżu można dostrzec niewielkie nagrobki psów Richarda Wagnera z wyrytymi imionami pupili. Kompozytor wierzył, że te zwierzęta mają wybitne wyczucie muzyki, więc psy mogły mu towarzyszyć w gabinecie podczas pracy.
Ermitaż, barokowy park i kompleks pałacowy to idealne miejsce na popołudniowy spacer wśród fontann, grot i rzeźb. Zwiedzić tu można m.in. salę muzyczną, gabinet japoński i chiński gabinet lustrzany. Miłośnicy przyrody i… ciszy z pewnością docenią też ogród botaniczny Uniwersytetu w Bayreuth.
Miasto można zwiedzać pieszo, rowerem albo łączyć spacery z wizytami w kawiarniach i piwiarniach – bo Bayreuth to część Frankonii słynącej z piwowarskich tradycji. W tej krainie działa około 200 browarów. Słynne ciemne Bayreuther Bier, ulubione piwo związanego z miastem poety i pisarza Jeana Paula (Johann Paul Friedrich Richter, 1763-1825), jednego z prekursorów romantyzmu w literaturze niemieckiej, jest nadal warzone w browarze Becher Bräu w Bayreuth.
W mieście produkowane jest także Maisels Weisse, jedno z najpopularniejszych pszenicznych piw w Niemczech. Browar Braci Maisel (Brauerei Gebr. Maisel KG), gdzie ten trunek powstaje, może się poszczycić Muzeum Browarnictwa, które w 1988 r. zostało wpisane do Księgi rekordów Guinnessa jako najbardziej rozbudowane muzeum piwa na świecie. Jego zwiedzanie, zakończone degustacją, a dla chętnych także kolacją w browarnianej restauracji Liebesbier, jest jedną z turystycznych atrakcji miasta.