Go Sport pierwszą ofiarą sankcji MSWiA

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2022-05-12 12:23

Sieć sklepów sportowych złożyła wniosek o upadłość.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • kiedy Go Sport złożył wniosek o upadłość
  • jak wygląda funkcjonowanie spółki pod sankcjami MSWiA
  • jacy dostawcy zawiesili lub wypowiedzieli jej świadczenie usług
  • czy pracownicy Go Sportu otrzymali wynagrodzenia za kwiecień
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Go Sport, firma prowadząca w Polsce sieć 25 sklepów z akcesoriami sportowymi oraz sprzedaż internetową, znalazła się na ogłoszonej 26 kwietnia przez MSWiA liście sankcyjnej. Trafiła tam, ponieważ spółkę pośrednio kontrolują trzej Rosjanie - bracia Nikołaj i Władimir Fartuszniakowie oraz Dmitrij Dojczen. Po najeździe Rosji na Ukrainę spółka została wystawiona na sprzedaż. Zakupem jest, a przynajmniej była, zainteresowana brytyjska firma Sports Direct, zajmująca się sprzedażą detaliczną artykułów sportowych, w tym odzieży, obuwia i sprzętu. W ubiegłym tygodniu dostał zgodę UOKiK na dokonanie koncentracji. Jednak w obecnej sytuacji inwestor nie wie, czy może kupić udziały w spółce.

Po nałożeniu sankcji wszystkie pieniądze Go Sport zostały zamrożone, więc firma nie może regulować zobowiązań. Z tego powodu około 500 pracowników nie dostało wynagrodzeń za kwiecień - powinny być wypłacone 10 maja. Spółka wystąpiła do Krajowej Administracji Skarbowej o zwolnienie blokady na wypłatę dla pracowników, ale do tej pory nie otrzymała odpowiedzi.

Zmierzch sieci
Zmierzch sieci
Od 27 kwietnia, czyli dnia po ogłoszeniu sankcji MSWiA, wszystkie sklepy Go Sport Polska pozostają zamknięte. Dostawcy zapowiedzieli wstrzymanie dostaw prądu czy gazu. Pracownicy nie otrzymują wynagrodzenia.
Tomasz Pikuła

Wypłacenie zaległych pensji będzie utrudnione nawet po uzyskaniu zgody KAS, bo w związku z sankcjami współpracę z Go Sportem zawiesiła większość kontrahentów, wśród nich firma ADP zajmująca się obsługą wynagrodzeń.

W wyniku zawieszenia świadczenia usług m.in. przez Netię spółka jest odcięta od internetu, w tym poczty elektronicznej. Nie ma również dostępu do własnych serwerów znajdujących się w centrum danych Netii. Wypowiedzenia wysyłają jej też właściciele lokali, w których działają sklepy, jednak firma nie ma gdzie i czym zabrać znajdujących się w nich towarów. Wyłączenie prądu zapowiedziały E.ON i Polenergia, a PGNiG zamierza odciąć gaz.

Od piątku w związku z planowanym wstrzymaniem dostaw prądu pracownicy nie będą mogli wejść do centrali. Komunikacja między Go Sportem a urzędami i interesariuszami odbywa się w formie pisemnej za pośrednictwem poczty.

Dramatyczna sytuacja spółki i niemożność regulowania zobowiązań zmusiła zarząd do złożenia wniosku o upadłość. Według nieoficjalnych informacji „PB” trafił on do sądu na początku tygodnia.