Goldman Sachs ogłosił koniec „ery żelaza”

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2014-09-10 10:32

Ruda żelaza zaczęła tanieć w tym roku wcześniej niż oczekiwano kiedy podaż przewyższyła popyt. Wzrost cen jest mało prawdopodobny, twierdzą eksperci Goldman Sachs, ogłaszając iż 2014 rok kończy „erę żelaza”.

W tym roku nastąpił przełom, kiedy zdolności produkcyjne osiągnęły wielkość umożliwiającą zaspokojenie popytu, a marże zysku skierowały się ku historycznej średniej, uważają Christian Lelong i Amber Cai, analitycy Goldman Sachs, autorzy raportu „Konie Ery Żelaza”.

Bloomberg

Analitycy obniżyli prognozę na 2016 rok ceny importowanej rudy żelaza z 82 do 79 USD za tonę, a na 2017 rok z 85 do 78 USD. Utrzymali prognozę na 2015 rok, według której cena ma wynosić 80 USD.

W tym roku notowania rudy żelaza weszły w fazę „rynku niedźwiedzia”, co tłumaczone jest zwiększeniem wydobycia przez największe koncerny, m.in. Rio Tinto. W listopadzie ubiegłego roku Goldman Sachs prognozował 15 proc. ceny rudy żelaza w 2014 roku. Tymczasem ruda z zawartością żelaza 62 proc. w chińskim porcie Qingdao staniała w tym roku o 38 proc. do 82,50 USD. To jej najniższa cena od września 2009 roku.
Goldman Sachs prognozuje, że nadpodaż rudy żelaza zwiększy się w przyszłym roku ponad trzykrotnie, do 163 mln ton. W tym roku sięgnie 52 mln ton. W 2016 roku nadpodaż wyniesie aż 245 mln ton, a w 2017 roku 334 mln ton.