Stratedzy banku wskazują, że S&P500 jest ok. 17 proc. poniżej rekordu z lutego, ale mediana akcji jest 28 proc. od szczytu. Tymczasem jednak pięć największych spółek wchodzących w skład indeksu daje 20 proc. jego kapitalizacji. To więcej niż w marcu 2000 roku kiedy było to 18 proc. Powinno to budzić obawy inwestorów co do malejącej szerokości rynku, ostrzegają stratedzy Goldman Sachs , którym przewodzi David Kostin.

- Duże spadki szerokości rynku w przeszłości często sygnalizowały duże spadki całego rynku – głosi raport. – Wąski rynek może utrzymywać się przez dłuższy okres, ale wydarzenia z przeszłości sygnalizują mniej niż przeciętne zwroty, a także ostatecznie odwrócenie dynamiki cen – dodaje.
Szerokość rynku istotnie malała przed recesjami w 1990 i 2008 roku, podczas bańki technologicznej, a także spowolnieniami gospodarki USA w 2011 i 2016 roku.