Gra o rentowność

Partnerem publikacji jest TFI PZU
opublikowano: 2025-10-28 20:00

Komentarz Bogdana Jacaszka, dyrektora Biura Alokacji i Instrumentów Dłużnych TFI PZU.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W 2026 r. potrzeby pożyczkowe Polski, po odjęciu spłaty zapadającego zadłużenia, mają wyraźnie wzrosnąć. Spora część tej kwoty, a konkretnie 241,6 mld zł, ma zostać sfinansowana z emisji skarbowych papierów wartościowych (SPW) na rynku krajowym. Czy rynek obligacji to wytrzyma? Jeśli przyjrzymy się sprawie bliżej, to nie taki ten dług straszny, jak go malują.

Można wskazać co najmniej trzy argumenty na poparcie tej tezy. Po pierwsze, emisje hurtowych obligacji stałokupononowych i zmiennokuponowych (na tym rynku operują fundusze inwestycyjne) mają być o kilka miliardów złotych niższe niż w tym roku. Po drugie, resort finansów prawdopodobnie pożyczy mniej, niż oficjalnie deklaruje. Po trzecie wreszcie, źródła popytu na polskie obligacje wyglądają solidnie.

Chętni na obligacje się znajdą

W scenariuszu bazowym zakładamy, że w 2026 r. banki pozostaną głównym nabywcą obligacji i bonów skarbowych na rynku krajowym. Spadek względnej atrakcyjności depozytów terminowych z dużym prawdopodobieństwem przełoży się na dalszy przyrost depozytów bieżących. W rezultacie zwiększy się zaangażowanie banków w SPW, wynikające z obowiązku utrzymywania odpowiedniej wartości wysokiej jakości aktywów płynnych. Do tego dochodzą konieczność spełnienia wymogów kapitałowych (by utrzymać akcję kredytową) i sprzyjające otoczenie rynkowe, które daje posiadaczom obligacji szanse na osiągnięcie zysku w przypadku spadku rentowności.

W dalszym ciągu oczekujemy popytu ze strony towarzystw funduszy inwestycyjnych, jako że w otoczeniu spadającego oprocentowania lokat fundusze obligacyjne wciąż mają szansę przyciągać inwestorów poszukujących wyższych zysków. Popyt na polskie obligacje skarbowe powinni dalej generować także inwestorzy indywidualni, ubezpieczyciele i firmy emerytalne. Obniżki stóp procentowych w Polsce powinny też zachęcać do zakupów inwestorów zagranicznych, których udział w rynku polskich obligacji jest historycznie niski.

Otoczenie pozostaje sprzyjające

Inflacja w Polsce wielkimi krokami zmierza do celu NBP. Wraz z jej hamowaniem, można oczekiwać dalszego luzowania polityki pieniężnej, co powinno korzystnie wpływać na ceny polskich obligacji o stałym oprocentowaniu. Największy potencjał widzimy w obligacjach długoterminowych, które dodatkowo posiadają „bufor” w postaci atrakcyjnych bieżących rentowności. Fundusze obligacji krótkoterminowych natomiast wciąż powinny zapewniać ochronę przed inflacją i wyższy potencjał zysku niż lokaty.

Jest to informacja reklamowa. Przed podjęciem ostatecznych decyzji inwestycyjnych należy zapoznać się z prospektem informacyjnym oraz dokumentem zawierającym kluczowe informacje (KID). Inwestycje w fundusze inwestycyjne są obarczone ryzykiem inwestycyjnym. Fundusze TFI PZU ani TFI PZU SA nie gwarantują, że zrealizujesz założony cel inwestycyjny lub uzyskasz określony wynik inwestycyjny. Należy liczyć się z możliwością utraty wpłaconych środków. Wyniki inwestycyjne, które Fundusze osiągnęły w przeszłości, nie są gwarancją ani obietnicą, że Fundusz osiągnie określone wyniki w przyszłości. Informacje o Funduszu oraz szczegółowy opis czynników ryzyka znajdziesz w prospekcie informacyjnym na pzu.pl. KID dostępne są w miejscach zbywania i odkupywania jednostek uczestnictwa i na pzu.pl. Prospekt i KID są w języku polskim. Inwestycja wiąże się z nabyciem jednostek uczestnictwa Funduszu, a nie aktywów będących jego własnością. Wartość aktywów netto Subfunduszu (a tym samym wartość jednostki uczestnictwa) może cechować się dużą zmiennością, ze względu na skład portfela inwestycyjnego i stosowane techniki zarządzania. Dane podane w materiale nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu cywilnego, jak również usługi doradztwa inwestycyjnego oraz udzielania rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych lub ich emitentów w rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, a także nie są formą świadczenia doradztwa podatkowego, ani pomocy prawnej. TFI PZU SA podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego.