O ponad 4 proc. spadały we wtorek giełdowe notowania Grupy Pracuj. Kilka godzin przed sesją opublikowała ona dane finansowe za drugi kwartał. Większy wpływ na notowania mogły mieć jednak słowa, które padły podczas porannej telekonferencji wynikowej.
W jej trakcie Przemysław Gacek, prezes i główny akcjonariusz grupy, odnosił się do wydarzeń z poniedziałku. Wówczas prezydent Karol Nawrocki zawetował trzy ustawy, w tym nowelizację przepisów o pomocy Ukraińcom, które wygasają 30 września.
Prezydent uzasadniał weto koniecznością powiązania wypłaty świadczeń w rodzaju 800 plus z pracą Ukraińców w Polsce. Jednak już w poniedziałek pisaliśmy w PB, że weto może boleśnie uderzyć w krajowych pracodawców zatrudniających obywateli Ukrainy. Chodzi o to, że 30 września 2025 r. wygasają przepisy dotyczące prawa do legalnego pobytu Ukraińców w Polsce i rząd chciał je przedłużyć. Weto oznaczać może gigantyczne problemy i dla Ukraińców, i dla firm. Zdaniem Przemysława Gacka trudno oczekiwać, by kilkaset tysięcy osób z Ukrainy pracujących w Polsce na mocy tymczasowych przepisów, w następnych tygodniach ruszyło do urzędów pozyskać konieczne zezwolenia.
- Zakładam, mam przynajmniej taką nadzieję, że rząd z panem prezydentem muszą dojść do jakiejś formy kompromisu. Jeżeli się to nie stanie, to na pewno będzie to miało różnego rodzaje reperkusje i nie będzie miało dobrego wpływu na nasze firmy - powiedział Przemysław Gacek.
Same wyniki grupy były nieco lepsze od oczekiwań. W drugim kwartale skorygowana EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) wyniosła 91,8 mln zł i była o 2,8 proc. wyższa od konsensu analityków ankietowanych przez PAP. Przychody sięgnęły 204,4 mln zł, czyli były wyższe o ponad 5 proc. niż rok wcześniej.
- Pierwsze półrocze tego roku Grupa Pracuj zakończyła wzrostem wszystkich kluczowych wyników finansowych i operacyjnych. Rosną też wszystkie nasze biznesy. Niemiecki softgarden – mimo wciąż wymagającego otoczenia gospodarczego w Niemczech – także systematycznie zwiększa przychody z usług oferowanych w modelu SaaS. Z kolei ukraiński serwis Robota.ua z jednej strony wspiera rząd i organizacje pozarządowe działające na rzecz wysiłku obronnego Ukrainy, oferując możliwość publikacji darmowych ogłoszeń o pracę, a jednocześnie skutecznie monetyzuje usługi oferowane w ramach płatnych pakietów, co przekłada się na dalszy wzrost przychodów i zysków - wylicza Przemysław Gacek.
W całym pierwszym półroczu polski rynek - głównie za sprawą serwisu Pracuj.pl - wygenerował prawie 290 mln zł przychodów. Niemcy dołożyły 89,7 mln zł, choć przychody na tym rynku nieznacznie spadły w porównaniu do ubiegłego roku. Ukraina przyniosła prawie 30 mln zł, co oznacza wzrost o 19,5 proc. rok do roku.
Wszystkie trzy rynki grupy są rentowne.
