Inflacja w listopadzie wyniosła 3,6 proc., a PKB wzrósł w III kwartale o 0,8 proc. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się, że inflacja sięgnie 3,7-3,9 proc. Wielkość wzrostu PKB jest zgodne z oczekiwaniami rynku. Dane GUS potwierdzają pozytywne tendencje w polskiej gospodarce - twierdzą ekonomiści.
Analitycy banku inwestycyjnego Morgan Stanley oczekiwali, że listopadowa inflacja cen detalicznych wyniesie 3,7 proc. w skali roku. Analitycy Merrill Lyncha byli trochę bardziej sceptyczni, spodziewali się, że będzie ona bliska 3,9 proc. Podobnego wyniku spodziewali się analitycy Societe Generale, którzy prognozowali, że spadnie ona poniżej październikowej, która wyniosła 4 proc.
- Nasza prognoza inflacji na koniec roku wynosi obecnie 4 proc. Po serii zmian w ciągu ostatnich kilku tygodni, Ministerstwo Finansów prognozuje obecnie, że inflacja w listopadzie sięgnie 3,6 proc. i 3,6-3,7 na koniec roku – napisali w raporcie analitycy Merrill Lynch.
Tymczasem analitycy Morgan Stanley są przekonani, że na koniec roku inflacja sięgnie 3,8 proc. Ich zdaniem, do kwietnia przyszłego roku nie przekroczy 4 proc. W czerwcu oczekują, że może spaść nawet do 3 proc. Podkreślili, że na realne kształtowanie się inflacji wpłynie przede wszystkim wprowadzanie przez rząd kolejnych podwyżek cen energii.
- W drugiej połowie roku inflacja prawdopodobnie wzrośnie, choć spodziewamy się, że pozostanie wyraźnie poniżej 5 proc. celu inflacyjnego wyznaczonego przez NBP na koniec 2002 roku – napisano w raporcie MS.
Analitycy Societe Generale trafnie przewidzieli wielkość wzrostu PKB w III kwartale. Bazując na prognozach wielkości produkcji przemysłowej oczekiwali, że PKB wzrosło we wspomnianym okresie zaledwie o 0,7-0,8 proc. Dane GUS potwierdziły tą prognozę. W ujęciu 12 miesięcy PKB wzrósł w listopadzie o 3,1 proc.
MD