Instytut Ifo podał, że indeks nastrojów niemieckiego biznesu wzrósł w maju do 79,5. W kwietniu, po korekcie, wynosił 74,2. Ekonomiści oczekiwali jego wzrostu do 78,3.
- Nastroje wśród niemieckich firm poprawiły się po katastrofalnym poprzednim miesiącu – powiedział Clemens Fuest, szef Ifo. – Znacząco poprawiły się oczekiwania dotyczące nadchodzących miesięcy – dodał.
Wprowadzone w połowie marca z powodu pandemii ograniczenia wepchnęły gospodarkę Niemiec w największą recesję od 11 lat w pierwszym kwartale. Ekonomiści spodziewają się jeszcze większej zapaści w drugim kwartale pomimo rozpoczęcia stopniowego „otwierania” niemieckiej gospodarki.
Klaus Wohlrabe, ekonomista Ifo powiedział, że instytut spodziewa się dwucyfrowego spadku PKB Niemiec w drugim kwartale. Z drugiej strony firmy oczekują mniejszego spadku eksportu dzięki wznawianiu na świecie działalności gospodarczej.
- Niemiecka gospodarka znów dostrzega światło na końcu tunelu – powiedział. – Wciąż jednak jesteśmy dalecy od optymizmu – dodał.