Według danych instytutu statystycznego, w listopadzie 2023 r. inflacja cen dóbr i usług konsumpcyjnych w meksykańskiej gospodarce wzrosła do 4,32 proc. w ujęciu rocznym wobec 4,26 proc. miesiąc wcześniej. Odczyt okazał się jednak niższy niż zakładała mediana prognoz ekonomistów, kształtująca się na pułapie 4,39 proc.
Ważniejszy z punktu widzenia decydentów jest jednak odczyt inflacji bazowej, który pozbawiony jest czynników poddających się mocnym wahaniom takich jak żywność czy paliwa. Wskaźnik ten spowolnił bowiem w listopadzie do 5,3 proc. rok do roku z 5,5 proc. w październiku. W tym przypadku oczekiwano wartości na poziomie 5,33 proc.
Podczas ostatniego posiedzenia, w listopadzie bank centralny zwany Banxico po raz piąty z rzędu pozostawił stopy procentowe bez zmian, pozostawiając je na rekordowym pułapie 11,25 proc. Zapowiedział też możliwe poluzowanie swojej polityki i obniżkę stóp w nadchodzących miesiącach.
Tymczasem ekonomiści spodziewają się, że średnioroczna inflacja w 2024 r. będzie wyższa od 4 proc., czyli przekraczać będzie górny zakres przyjęty przez bank centralny, i będzie wspierana 20-proc. podwyżką płacy minimalnej, do której ma dojść w przyszłym roku.