Zgodnie z danymi urzędu statystycznego ONS, w styczniu 2025 r. inflacja cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w Wielkiej Brytanii przyspieszyła do 3,0 proc. w ujęciu rocznym z 2,5 proc. w grudniu zeszłego roku. To najwyższy poziom wskaźnika od 10 miesięcy, oraz wartość przekraczającą oczekiwania rynku. Mediana prognoz ekonomistów oraz projekcja Banku Anglii wskazywały bowiem na pułap 2,8 proc.
W skali miesiąca, CPI odnotowała spadek rzędu 0,1 proc. po tym jak w grudniu wzrosła o 0,3 proc. Jednak również w tym przypadku nie spełniła oczekiwań, gdyż konsensus zakładał spadek o 0,3 proc.
W kontekście trwałości trendu inflacyjnego ważne jest wzmocnienie inflacji bazowej (nie obejmującej cen żywności i paliw) do poziomu 3,7 proc. z 3,2 proc. poprzednio osiągając najwyższy poziom od kwietnie 2024 r. W porównaniu z grudniem bazowa CPI spadła jednak o 0,4 proc.
Z kolei wzrost cen w sektorze usług — uważnie obserwowany przez Bank Anglii pod kątem oznak presji generowanych w kraju — przyspieszył w zeszłym miesiącu do 5 proc. z 4,4 proc. BOE prognozował inflację usług na poziomie 5,2 proc.
Inflacja en żywności również zdynamizowała się z 1,9 do 3,1 proc., napędzana kosztami podstawowych produktów, takich jak mięso, chleb i płatki zbożowe.
Zdaniem ekspertów, środowe odczyty utrwalą ostrożność BOE w kwestii obniżania stóp procentowych. Redukcja stawek podczas marcowego posiedzenia wydaje się coraz mniej prawdopodobna.
Bank centralny przewiduje, że inflacja cen konsumpcyjnych osiągnie szczyt na poziomie 3,7 proc. w trzecim kwartale tego roku — prawie dwukrotnie wyżej niż zakładany poziom 2 proc. — głównie z powodu wyższych kosztów energii oraz regulowanych taryf za rachunki za media dla gospodarstw domowych i ceny biletów autobusowych.
