Zgodnie z danymi opublikowanymi przez urząd statystyczny ONS, w lutym 2025 r. ceny konsumpcyjne w Wielkiej Brytanii były o 2,8 proc. wyższe niż rok wcześniej. Oznacza to spowolnienie dynamiki wzrostu z poziomu 3,0 proc. odnotowanego w styczniu. Odczyt okazał się lepszy od mediany prognoz ekonomistów, która zakładała 3-proc. tempo wzrostu, i pokrył się z projekcją Banku Anglii (BoE).
W porównaniu z poprzednim miesiącem wskaźnik CPI wzrósł w lutym o 0,4 proc., odrabiając straty po spadku o 0,1 proc., ale nie osiągając oczekiwanego poziomu 0,5 proc.
Największy roczny spadek odnotowano w przypadku cen odzieży, które zmniejszyły się po raz pierwszy od października 2021 r. (o 0,6 proc.). Inflacja spowolniła także w sektorze rekreacji i kultury oraz w mieszkalnictwie i usługach komunalnych, w tym w rzeczywistych czynszach za mieszkania. Natomiast inflacja żywności utrzymała się na poziomie 3,3 proc., a ceny rosły szybciej w transporcie oraz w restauracjach i hotelach. Inflacja usług pozostała na stałym poziomie 5 proc., a inflacja bazowa spadła z 3,7 do 3,5 proc.
Spadek inflacji prawdopodobnie będzie tymczasowy – BoE spodziewa się jej przyspieszenia do 4 proc. w dalszej części roku, głównie za sprawą wzrostu cen energii i innych kosztów administracyjnych. Jednak gubernator Andrew Bailey podkreślił, że osłabienie presji inflacyjnych oznacza, iż stopy procentowe są na ścieżce stopniowej redukcji.
Mimo niejednoznacznych perspektyw dla inflacji, rynki pieniężne po dzisiejszych danych zwiększyły oczekiwania na obniżkę stóp procentowych – obecnie szacują 75-procentowe prawdopodobieństwo redukcji podczas majowego posiedzenia BoE.