Intercity chce się wybić na niepodległość w IT

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2022-02-27 20:00

Przewoźnik próbuje wymienić leciwy system rezerwacji i bada rynek, co zwykle poprzedza przetarg. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przetarg na moduł rezerwacyjny dla niego... od roku prowadzi PKP Informatyka.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego siostrzane spółki kolejowe równolegle zajmują się dostawą systemu rezerwacji dla Intercity
  • w jakich okolicznościach doszło do ogłoszenia przetargu PKP Informatyka i na jakim jest etapie
  • jak mocno finanse kolejowej firmy IT zależą od współpracy z siostrą z grupy
  • jak eksperci oceniają kompetencje PKP Informatyka
  • czy ich zdaniem Intercity powinno realizować takie zamówienia przez pośrednika

KURS (wcześniej KURS90) to system rezerwacji i sprzedaży biletów kolejowych, zakupiony na początku lat dziewięćdziesiątych przez PKP od kolei niemieckich, bazujący na rozwiązaniu firmy HaCon (przejętej w 2017 r. przez Siemens Mobility). Przewoźnik już kilkakrotnie przymierzał się do wymiany leciwego systemu. Pod koniec stycznia ogłosił tzw. zapytanie o informację (RFI), dotyczące dostawy i utrzymania profesjonalnego i w pełni funkcjonalnego centralnego systemu sprzedaży biletów wraz z modułem rezerwacyjnym.

RFI to jeszcze nie przetarg – na jego podstawie zamawiający chce uzyskać wiedzę, m.in. na temat ceny poszczególnych elementów systemu i jego wdrożenia. Zwykle jednak taka procedura poprzedza ogłoszenie formalnego postępowania.

Każdy sobie:
Każdy sobie:
Publikacja przez PKP Intercity, na czele których stoi Marek Chraniuk, RFI na system sprzedaży biletów z modułem rezerwacyjnym, wywołała konsternację wśród firm IT. Podobny przetarg informatycznej spółki z grupy PKP jest bliski rozstrzygnięcia.
Marek Wiśniewski

Dwa systemy

Informacja o RFI zelektryzowała rynek. Wymiana kluczowego dla spółki systemu to duże wyzwanie. Potencjalni wykonawcy powinni zacierać ręce, że pokaźne zamówienie trafi na rynek. Jest jeden szkopuł - aż 20 zainteresowanych kontraktem firm IT... wystartowało już w przetargu na moduł rezerwacyjny dla Intercity, ogłoszonym w ubiegłym roku przez siostrzaną spółkę PKP Informatyka, a obecnie bliskim rozstrzygnięcia.

– W branży panuje pewna konsternacja. Kupowanie dwóch systemów jest przecież bez sensu - mówi przedstawiciel jednego z potencjalnych wykonawców.

Zamówieniem zainteresowane były: Enigma, Tuatara, Oracle Polska, Thales Polska, Transition Technologies, T-Systems Polska, Turnit OÜ, Sqills Products, IBM Polska, Siemens Mobility, Sabre Polska, Vetasi, Amadeus POlska, Chaps Spol., Perception, ASEC, Avista, Atende, Operator Chmury Krajowej i Almaviva. Z tego szerokiego grona wyłoniono już tzw. krótką listę. Według nieoficjalnych informacji „PB” znalazły się na niej trzy firmy, wśród nich T-Systems z rozwiązaniem IBM i ASEC.

„Wybór wykonawcy uzależniony jest od zakończenia etapu trzeciego, tj. negocjacji, które są w początkowym stadium. W obecnej chwili zakładamy zakończenie etapu w marcu 2022 r., jednak z uwagi na fakt, iż proces ostatecznego wyboru jest uzależniony od przeprowadzenia szczegółowej weryfikacji oferowanych systemów, termin ten może ulec zmianie” – informuje Justyna Siedlec, dyrektor biura prawno-organizacyjnego PKP Informatyka.

Duży kontrahent

Kolejowa firma IT jest głównym dostawcą PKP Intercity w zakresie rozwiązań informatycznych. Zajmuje się m.in. utrzymaniem i rozwojem KURS. Istotna zależność działa też w drugą stronę - praca dla Intercity była w 2020 r. źródłem blisko 28 proc. przychodów PKP Informatyka. Wyniosły ponad 71 mln zł, czyli mniej więcej tyle, na ile rynek szacuje wartość przetargu na następcę KRUS (60-70 mln zł). Powierzenie zamówienia Intercity komercyjnej firmie mogłoby więc spowodować spory uszczerbek w kasie kolejowej siostry.

Publikacja RFI jeszcze nie przesądza, że zamówienie trafi na rynek. PKP Intercity ostrożnie wypowiadają się w tej kwestii.

- Ostateczne decyzje dotyczące terminu uruchomienia postępowania i jego formy zapadną po zakończeniu prowadzonego procesu – informuje Katarzyna Grzduk, rzeczniczka przewoźnika.

Marcin Trzaska, doradca i ekspert z zakresu zarządzania w sektorze kolejowym, a w latach 2008-12 prezes PKP Informatyka, nie wyobraża sobie, że mogłoby dojść do otwartego przetargu, a jeśli już - „powinny go wygrać PKP Informatyka”.

- Byłem zaskoczony, że PKP Intercity opublikowały RFI. W ostatnich latach w grupie PKP mocno akcentowana jest strategia powierzania PKP Informatyka obsługi spółek z grupy. Jako jedna z nielicznych w Polsce ma zespół wdrożeniowo-programistyczny z odpowiednimi kompetencjami. Chodzi o informatyków i wdrożeniowców sprawnie poruszających się w tematyce kolejowej, a w szczególności w zakresie systemów dla przewoźników pasażerskich – mówi były prezes PKP Informatyka.

Polityka i jakość

Temat wydaje się drażliwy, bo główni zainteresowani wypowiadają się bardzo oszczędnie, a członkowie rad nadzorczych spółek kolejowych, z którymi rozmawiał „PB”, nic o tym nie wiedzą. Część zapewnia, że zainteresuje się sprawą, która ma kontekst polityczny, bo o wymianie przestarzałego systemu rezerwacji miejsc zrobiło się głośno po wybuchu pandemii, gdy okazało się, że w pociągach Intercity KURS sadza pasażerów obok siebie zamiast w bezpiecznej odległości. Ubiegłorocznym przetargiem i wpisaniem inwestycji do Krajowego Planu Odbudowy chwalił się Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za transport kolejowy. Na pytanie „PB”, czy Intercity zamówiło u siostry moduł rezerwacyjny, kolejowa firma IT odpowiedziała, że „budowa nowego systemu sprzedaży to inicjatywa PKP Informatyki podyktowana oczekiwaniami interesariuszy”.

Zdaniem części ekspertów wyjaśnienie dublujących się działań siostrzanych spółek może być czysto merytoryczne (patrz ramka). Powierzanie takich zamówień „z urzędu” kolejowym informatykom ostro krytykuje Jakub Karnowski, były prezes grupy PKP, a obecnie członek rady nadzorczej ukraińskich państwowych kolei Ukrzaliznycia i ekspert Banku Światowego ds. restrukturyzacji kolei.

- Spółka PKP Informatyka od lat jest niekonkurencyjna i nie ma kompetencji do stworzenia nowoczesnego systemu informatycznego. Zajmuje się wyłącznie „udoskonalaniem” archaicznego systemu rezerwacji biletów dla PKP Intercity - KURS. Działa także jako niewnoszący żadnej wartości dodanej pośrednik między rynkiem a spółkami z grupy PKP – twierdzi Jakub Karnowski.

Nie ma powodu utrzymywać monopolu
Jakub Majewski
prezes Fundacji ProKolej

Przypuszczam, że ruch PKP Intercity wynika z faktu, że usługi świadczone przez PKP Informatyka nie są na satysfakcjonującym poziomie. Nie widzę powodów, żeby dalej utrzymywać monopol na usługi IT dla sektora kolejowego. Ostatnie lata pokazały, że kolej nie nadąża za rozwojem nowoczesnych technologii sprzedażowych i zbiera pod tym kątem szczególnie negatywne oceny wśród klientów.

Oczywiście w ramach grupy PKP może pojawić się opór, a nawet próby ograniczenia wyjścia PKP Intercity na rynek. Ale we wszystkich segmentach rynku kolejowego dawne monopole wyraźnie słabną. Dlatego propozycję PKP Intercity w postaci otwartego przetargu oceniam pozytywnie. Spółce nie jest potrzebny pośrednik w zakupie czy utrzymaniu systemu, ale przecież nie wyklucza PKP Informatyki jako dostawcy.