Z danych Google wynika, że największą barierą, która blokuje polskim małym i średnim firmom rozwój w internecie, jest brak wiedzy o tym, jak sprzedawać i promować się w sieci, oraz brak umiejętności obsługi narzędzi wspierających ten proces.
— W efekcie zaledwie 4 proc. rodzimych małych i średnich przedsiębiorców eksportuje na rynki Unii Europejskiej, wykorzystując w tym celu internet, a poza wspólnotę — zaledwie 2 proc. Generalnie tylko 14 proc. MŚP w ogóle zdecydowało się wyjść ze swoimi produktami i usługami poza Polskę — mówi Łukasz Pietrzak, koordynator projektu Internetowe Rewolucje, realizowanego przez Google Polska, a skierowanego do sektora MŚP.
Dodaje, że warto podjąć to ryzyko, bo w momencie, w którym przedsiębiorstwo staje się marką międzynarodową, zyskuje inną pozycję negocjacyjną z partnerami i łatwiej mu wchodzić na coraz to nowe rynki. Od 2015 r. Google prowadzi dla małych i średnich firm program Internetowe Rewolucje. W jego ramach 16 indywidualnych doradców w całym kraju odwiedza małe spółki i prowadzi z nimi konsultacje, budując plan rozwoju w sieci i ekspansji za granicę przez internet.
— Od początku funkcjonowania programu udało nam się przeprowadzić ponad 40 tys. indywidualnych i grupowych szkoleń dla polskich firm. Z kursów online skorzystało ponad 125 tys. przedsiębiorców. Odwiedziliśmy w tym czasie 800 miejscowości — mówi Łukasz Pietrzak.
Po trzech miesiącach od konsultacji w ramach programu Internetowe Rewolucje firma badawcza Ipsos na zlecenie Google wraca do każdej spółki i pyta, co udało jej się uzyskać dzięki takiej współpracy.
— Aż 62 proc. przedsiębiorców odpowiedziało, że wdrożenie zaproponowanych przez nas rozwiązań pomogło pozyskać klientów oraz zwiększyć przychody i zyski. Ponadto 13 proc. firm w ciągu pierwszych trzech miesięcy po wdrożeniu rozwiązań internetowych zatrudniło pracownika. Natomiast 90 proc. spółek po konsultacji z nami wprowadziło rzeczywiste zmiany w korzystaniu z narzędzi internetowych — mówi Łukasz Pietrzak.
Od niedawna Google oferuje także Market Finder, bezpłatne narzędzie, które wspiera firmy w identyfikowaniu potencjalnych klientów i zwiększaniu sprzedaży eksportowej online.
— Podpowiada nam ono, w jakim kierunku się rozwijać, co zrobić, żeby klienci mogli nas znaleźć w internecie, a także jakie rozwiązania dotyczące płatności i logistyki najlepiej wprowadzać na danym rynku. Dzięki temu zaoszczędzamy sporo czasu na analizy, które wcześniej trzeba było robić samodzielnie — opowiada Adam Sztuba, odpowiadający za ekspansję w firmie Phenicoptere.
Spółka stworzyła Glov, rękawiczkę do demakijażu — i w ciągu trzech lat z firmy działającej lokalnie stała się międzynarodową. Eksportuje swoje produkty na 60 rynków.