John Templeton urodził się w 1912 r. w małym miasteczku Winchester (stan Tennessee, USA) w zubożałej przez Wielką Depresję lat 30-tych, rodzinie. Marzeniem zdolnego i biednego ucznia miejscowej szkoły średniej były studia na Uniwersytecie w Yale. Niestety lata kryzysu gospodarczego dokonały finansowego spustoszenia wśród amerykańskich rodzin. Templetonów nie było w stać na sfinansowanie edukacji dziecka. Młody John podejmuje liczne prace fizyczne, które pozwalają mu zarobić na czesne, książki i wyżywienie. Doskonałe wyniki w nauce na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Yale są podstawą do uzyskania stypendium. Wkrótce młodemu i ambitnemu absolwentowi, a także działaczowi licznych organizacji chrześcijańskich, Oxford University w Wielkiej Brytanii zaproponuje kolejne studia, tym razem na Wydziale Sztuki.

W czasie pobytu w Wielkiej Brytanii John Templeton obywa podróż życia, zwiedzając 35 krajów świata, głównie Dalekiego Wschodu. Dociera między innymi do ogarniętej biedą Kalkuty oraz Bangkoku. Po latach stwierdzi, że tamten okres bardzo wpłynął na jego osobowość.
Po powrocie do USA w 1937 r., rozpoczyna swoją przygodę na Wall Street , jako szeregowy pracownik w mało znanej firmie inwestycyjnej Feiner and Beane. Firma ta okaże się później protoplastą Merrill Lynch. Wkrótce za relatywnie niskie pieniądze wykupuje udziały w podupadającej firmie doradztwa inwestycyjnego, którą przekształca na Templeton, Dobbrow and Vance, Inc.
W czasie II wojny światowej John Templeton jest już wytrawnym inwestorem giełdowych. W 1939 r. za pożyczone pieniądze wykupuje pakiet akcji równowartości 100 ówczesnych dolarów na każdą ze spółek z grupy tzw. groszowych (penny stock) notowanych na NYSE. W sumie inwestycja wyniosła 10 400 dolarów na akcje 104 firm. Na skutek problemów finansowych trzydzieści cztery z nich upadają. Reszta, w przeciągu 4 lat zwraca się inwestorowi czterokrotnie.
Posiadając już znacznie ilości kapitału John Templeton zakłada w 1954 r. pierwszy na świecie międzynarodowy fundusz inwestycyjny, Templeton Growth Fund, który od połowy lat 50-tych. do 1992 r. (fuzja Templetona z firmą Franklin Group) uzyskuje średnio 15 proc. zwrotu rocznie. Podkreślić trzeba, że średnioroczna stopa wzrostu z indeksu S&P 500 wyniosła w tym okresie 11,1 proc.
Ważnym momentem w życiu naszego bohatera jest zrzeczenie się obywatelstwa USA i wyjazd w połowie lat 60-tych na Bahamy, gdzie uzyskuje obywatelstwo. Wkrótce John Templeton uzyskuje także obywatelstwo Wielkiej Brytanii. Mieszka jednak na Bahamach.
Zgłębiając tajniki metod inwestycyjnych bohatera, trzeba stwierdzić, że zawsze podkreślał wyższość analizy fundamentalnej nad techniczną. Był zdania, iż należy wyszukiwać spółki zdrowe fundamentalnie, perspektywiczne a zapomniane przez boga i rynek. Doskonałym momentem na zakup akcji jest bessa, kiedy rynek ogrania tzw. maksimum pesymizmu. Ważny jest także horyzont inwestycyjny. Opisując styl Templetona zwykło się mówić, iż nabył on tanie spółki w latach Wielkiej Depresji, sprzedał podczas wielkiej hossy lat 90-tych, a w tzw. międzyczasie zrobił jeszcze kilka dobrych ruchów. Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale doskonale odzwierciedla długoterminowy charakter lokaty kapitału. Sam zarządzający był także bardzo otwarty na nowe dziedziny gospodarki z nadzieją, że przyczynią się do wzrostu poziomu życia na świecie. Pod koniec lat 50-tych jeden z jego funduszy inwestycyjnych koncentrował się na spółkach zajmujących się biotechnologią i zaawansowaną inżynierią, na których zarobił fortunę.
Jednym z jego lepszych ruchów inwestycyjnych pod koniec kariery, już jako inwestora indywidualnego, była krótka sprzedaż akcji firm notowanych na NASDAQ przed samym pęknięciem bańki dotcomów w 2000 r.
John Templeton był człowiekiem bardzo religijnym i jest znany z działalności filantropijnej. W 1972 r. ufundował tzw. Nagrodę Templetona w wysokości 1 mln USD, za przyznawane osobom fizycznym na niezwykłe osiągnięcia w polu naukowym, które mogą przyczynić się do rozwoju ludzkości. Za milionowe dotacje na wsparcie brytyjskiej nauki (m.in. dary na rzecz Oxfordu) w 1987 r. Królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki. W okresie swojego życia założył także Templeton Fundation, która uzyskała wielki majątek po przejściu założyciela na emeryturę, a która do dziś wspiera różnorodne przedsięwzięcia charytatywne. W 1999 r. magazyn Money nadał mu tytuł Inwestora Giełdowego XX w.
Sir John Templeton zawsze twierdził, iż gromadzenie bogactwa nie może być sprzeczne z uniwersalnymi wartościami chrześcijańskimi, takimi jak miłość oraz godność człowieka. Posiedzenia zarządu oraz rad nadzorczych spółek, których inwestor był właścicielem, rozpoczynały się od modlitwy.
Warto także pochylić się nad znanymi cytatami i myślami Mistrza:
• „ (….)Jeśli chcesz osiągać naprawdę dobre rezultaty na giełdzie, musisz robić dokładnie odwrotnie niż to co aktualnie robi większość” • w okresie kiedy aktywnie zarządzał swoimi funduszami inwestycyjnymi zapytany przez dziennikarza jak się mieszka i pracuje na Bahamach odpowiedział : „Odkąd żyje na Bahamach osiągam znacznie lepsze rezultaty niż w czasie kiedy mieszkałem przy 39 Rockefeller Plaza na Manhattanie. Minusem pracy na Manhattanie jest to, że tam zawsze musisz walczyć z tłumem” • „ Jeśli chcesz osiągnąć dobre rezultaty na giełdzie musisz być fundamentalistą”.
Pozycje książkowe na temat życia Sir Johna Templetona : "Spiritual Investments: Wall Street Wisdom From The Career Of Sir John Templeton" by Gary D. Moore (1998) "Golden Nuggets From Sir John Templeton" by John Templeton(1997) "21 Steps To Personal Success And Real Happiness" by John Marks Templeton and James Ellison (1992)